„Pamiętaj o mnie” Megan Miranda

Jakie książki zazwyczaj zabieracie ze sobą w podróże? Ja, w tym roku będąc nad morzem, postanowiłam zabrać ze sobą thriller, którego akcja dzieje się w małej nadmorskiej miejscowości, po to, aby bardziej wczuć się w opisaną historie. Tą książką jest „Pamiętaj o mnie” autorki Megan Miranda. Zobaczmy zatem, jaką historię skrywa ten tajemniczy thriller!


 „Pamiętaj o mnie” Megan Miranda
Avery próbuje popełnić samobójstwo. Przeszkadza jej w tym nagłe pojawienie się Sadie, czyli córki właścicieli hotelu, w którym pracuje. Uratowanie jej życia przez Sadie sprawia, że między dziewczynami rodzi się przyjaźń. Od tego czasu są one nierozłączne mimo dzielących ich różnic. Niestety nie trwa to wieczność, bo w ostatnią noc lata Sadie zostaje znaleziona martwa w pobliżu urwiska. Nikt nie wie, czy to był nieszczęśliwy wypadek, czy została ona zamordowana, czy może popełniła samobójstwo. W dodatku w swojej ostatniej wiadomości chciała coś napisać Avery, jednak nie zdążyła już jej tego wysłać... Co takiego chciała jej przekazać? Czemu teraz nie żyje? Mija rok i pojawiają się nowe dowody. Podejrzenia zaczynają skupiać się wokół Avery, która za wszelką cenę postanawia oczyścić się z zarzutów i dowiedzieć się tego, co tak naprawdę stało się z Sadie. Czy zdoła odkryć prawdę?

 „Pamiętaj o mnie” Megan Miranda
W książce narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, narratorem jest Avery. Rozdziały są w miarę krótkie. Niektóre z nich opisują zdarzenia mające miejsce rok wcześniej, czyli wtedy, kiedy umarła Sadie, jednak w większości akcja dzieje się w teraźniejszych czasach. Podczas czytania, na początku akcja toczyła się powoli i ciężko było mi domyślić się tego, kto przyczynił się do śmierci Sadie. Było wiele mylnych tropów i dziwnych sytuacji, jednak jak przystało na dobry thriller, na końcu wszystko połączyło się jedną całość. Zakończenie było dla mnie zaskakujące, jednak jakoś szczególnie nie wbiło mnie w fotel. Mimo to ogólnie książka ta potrafiła mnie zaciekawić, bo pojawia się w niej motyw zamożnych ludzi, którzy, dzięki temu, że mają pieniądze, myślą, że mogą zdziałać wszystko. Oprócz tego każdy z bohaterów miał swoje mroczne tajemnice, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego. W tym wszystkim podczas czytania towarzyszył mi nadmorski wakacyjny klimat, który był tłem całej tej zawiłej historii.

 „Pamiętaj o mnie” Megan Miranda
„Pamiętaj o mnie” jest ciekawym thrillerem, który potrafi zainteresować i zaskoczyć. Zapewnił mi on wielu wrażeń i myślę, że ta książka zainteresuje każdego miłośnika tego gatunku literackiego. Tak więc bardzo polecam Wam ten thriller, myślę, że spodoba Wam się on równie mocno jak i mnie.

22 komentarze:

  1. Cześć Martynko!
    Z zainteresowaniem przeczytałam Twoją recenzję i myślę, że książka jest dobra. Jeśli trafi w moje ręce na pewno ją przeczytam i naprawdę jestem ciekawa jak było naprawdę ze śmiercią Sadie? Przeczucie mi mówi, że nie zabiła jej na pewno Avery. Martyn powiedz mi, czy dobrze myślę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć 🙂 Cieszę się, że moja recenzja Cię zainteresowała. Tak, dobrze myślisz, nie zabiła jej Avery i jeśli przeczytasz tę książkę, to na pewno się zdziwisz, jeśli dowiesz się tego, kto ją zabił 😊

      Usuń
  2. Thrillery uwielbiam, więc z ciekawością sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za polecenie! Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a okładka nie wskazuje na pierwszy rzut oka na mocne wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. I would love to read this book. I like stories like this.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh, so good to find a thriller that really thrills you. As of late I have found one. Thanks for the review.

    OdpowiedzUsuń
  7. Great to know about this one. Thanks so much!

    OdpowiedzUsuń
  8. This book looks interesting enough.

    OdpowiedzUsuń
  9. Akcja w małej nadmorskiej miejscowości? Brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła brzmi naprawdę ciekawie, ale wolę narrację trzecioosobową ;<

    OdpowiedzUsuń
  11. Co lubię brać na wyjazdy, to zależy. Jak czeka mnie wiele godzin w pociągu, a później książkę mogę zostawić w hotelu, to jedzie ze mną jakiś grubasek :). Jak mały spontaniczny wyjazd to lekkie wydanie kieszonkowe. Jeśli zaś chodzi o treść to jeśli mam pod ręką coś, co dzieje się w mieście/kraju, lub kojarzące się z otaczającą mnie tam atmosferą to zawsze chętnie. Czasem jednak po prostu chwytam kolejną losową książkę, którą chcę przeczytać. Najważniejsze jednak żeby zawsze jakąś mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pociągach książki bardzo potrafią umilić czas😊 dokładnie, najważniejsze, żeby zawsze mieć przy sobie książkę 😀

      Usuń

„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. Lawina”, której autork...