Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sylwia Markiewicz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sylwia Markiewicz. Pokaż wszystkie posty

„Liliana” Sylwia Markiewicz

Sięgacie po książki, w których główni bohaterowie, żyją z nieuleczalną chorobą? Ja rzadko, ale w ostatnim czasie w moje ręce wpadła „Liliana” Sylwii Markiewicz, opisująca historię dziewczyny chorującej na bielactwo. Zdążyłam już poznać inne książki autorki tej powieści, więc wiedziałam, że będzie to przejmująca historia skrywająca wartościowe przesłanie. Nie myliłam się i nie pozostaje mi nic inne, jak tylko zaprosić Was na recenzję!


„Liliana” Sylwia Markiewicz 
Liliana jest młodą dziewczyną, która choruje na bielactwo. Jej wygląd przyciąga wzrok ludzi, którzy różnie na nią patrzą. Jedni z niechęcią, a inni z litością. W dodatku, w dzieciństwie została opuszczona przez matkę i wychowuje ją ojciec. Przez swoją chorobę Liliana nigdy nie miała wielu przyjaciół. Do jego grona można zaliczyć jedynie mieszkającego w pobliżu ogrodnika oraz miejscową zielarkę. Duże znaczenie w życiu dziewczyny ma ręcznie malowana porcelana, którą sama tworzy. Dzięki niej odnajduje ukojenie i wzbudza wielkie zainteresowanie, nie tylko klientów... Pewnego dnia do wsi, w której mieszka, przyjeżdża młody chłopak Wiktor. Z pozoru wydaje się miły i otwarty, jednak tak naprawdę skrywa swoje tajemnice. Kim on tak naprawdę jest i dlaczego pojawił się w życiu Lilianny?

„Liliana” Sylwia Markiewicz 
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są w miarę krótkie i szybko się je czyta. Czytając tę książkę, pierwszy raz zetknęłam się z tematyką bielactwa. Wiedziałam o tej chorobie co nieco, ale nigdy nie zastanawiałam się nad tym, jak mogą się czuć osoby nią dotknięte. W tej książce na przykładzie Liliany zostało to dokładnie opisane, szczególnie jej samotność oraz smutek i pogodzenie się tym, że jest inna niż wszyscy. Na szczęście miała wokół siebie serdecznych ludzi, którzy ją wspierali, w tym starą zielarkę, która była bardzo barwną i ważną postacią w całej tej historii. Nie dało jej się nie polubić i z wielką chęcią czytałam wątki z nią związane. Ciekawą i tajemniczą postacią był też Wiktor, jego darzyłam już mniejszą sympatią, ale za to bardzo się zaskoczyłam, kiedy wyszło na jaw to, kim on tak naprawdę jest. Końcówka książki bardzo trzymała mnie w napięciu i bardziej niż nie jeden thriller podniosła moje ciśnienie. Na końcu nie zabrakło również zaskoczenia i historii wyjaśniających postępowanie niektórych bohaterów, które z pozoru mogłoby wydawać się okrutne. Ogólnie uważam, że dobrze zakończyła się cała ta historia i cieszę się, że mogłam ją poznać.

„Liliana” Sylwia Markiewicz 
„Liliana” jest bardzo mądrą powieścią, która mówi o tym, jak ważna jest akceptacja samego siebie, w tym swoich niedoskonałości, bo szczęście możemy znaleźć w sobie, a nie w tym co mówią o nas ludzie, których opinie mogą być krzywdzące. Bardzo się cieszę, że poznałam tę piękną i wartościową powieść, dostarczyła mi wielu emocji, które zostaną ze mną na długo. Bardzo polecam Wam tę książkę, naprawdę warto ją przeczytać!

„Niepokorne” Sylwia Markiewicz

Lubicie podróżować pociągiem? Ja lubię, pod warunkiem że nie przytrafiają mi się żadne dziwne niespodziewane przygody po drodze. A co jeśli jedna taka przygoda raz na zawsze odmieni nasze życie? Po przeczytaniu książki „Niepokorne” Sylwii Markiewicz właśnie takie pytanie przyszło mi do głowy. Jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej powieści, to zapraszam na recenzję!


„Niepokorne” Sylwia Markiewicz
Aneta, Milena i Justyna w sylwestra postanawiają rzucić wszystko i wyjechać. Dziewczyny nie znają się, jednak los sprawia, że lądują w jednym przedziale w pociągu. Wszystkie trzy są zupełnie inne, mają swoje problemy życiowe i powody, dla których postanowiły uciec od bliskich. Aneta czuje, że zaczynają ją przerastać obowiązki zawodowe oraz rodzinne. Co roku przygotowuje noworoczny obiad dla kilkunastu osób, jednak teraz pod wpływem chwili postanawia zostawić dzieci z mężem i wyjechać do siostry. Milena decyduje się zakończyć swój toksyczny związek z partnerem, który ją tłamsił i nie szanował. Wyjeżdża na sylwestra do swoich rodziców, do których kilka dni wcześniej zawiozła syna. Justyna utrzymuje swoją młodszą siostrę i rodziców alkoholików. Ledwo wiąże koniec z końcem, więc w desperacji posuwa się nawet do kradzieży. Będąc w jednym przedziale, te trzy dziewczyny mają okazję się poznać, a nieplanowany postój sprawia, że stają się sobie bliższe. Jak dalej potoczy się ich znajomość i jaki wpływ będzie ona miała na dalsze życie bohaterek książki?

„Niepokorne” Sylwia Markiewicz
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są nie za długie, nie za krótkie, czyli jak dla mnie w sam raz. Są one napisane z perspektywy wielu osób, czyli trzech głównych bohaterek oraz ich bliskich. Książkę tę szybko się czyta, czasami trudno było mi się od niej oderwać. Porusza one poważne problemy życiowe, z którymi mierzy się wiele osób, czyli przytłoczenie rodzinnymi obowiązkami, życie w toksycznej relacji oraz problemy finansowe we wczesnej młodości i w tym wszystkim brak wsparcia ze strony rodziców. Książka ta opowiada o tym, że każdego mogą w życiu spotkać trudne sytuacje życiowe, od których najchętniej chciałoby się uciec. Najlepiej wtedy poprosić o pomoc, wykazać się asertywnością lub też porozmawiać z kimś otwarcie o problemach. Niestety wiele osób nie bierze takich opcji pod uwagę, boją się one powiedzieć „nie” tak jak bohaterki książki, które mają już wszystkiego dosyć i pod wpływem emocji podejmują decyzję o ucieczce. Myślę, że te osoby powinny sięgnąć po tę książkę, bo znajduje się w niej wiele mądrych i otwierających oczy dialogów, które mogą pomóc wielu osobom zmienić sposób myślenia oraz podnieść na duchu. Oprócz tego powieść ta mówi o tym, że zawsze warto być dobrym człowiekiem i mimo wszystko ufać i pomagać innym. Bardzo spodobały mi się w tej książce wątki opisujące nowo narodzoną przyjaźń oraz relacje z bliskimi, na których zawsze można liczyć. Zakończenie jak dla mnie było satysfakcjonujące, a także mile się zaskoczyłam na końcu całej tej historii.

„Niepokorne” Sylwia Markiewicz
„Niepokorne” jest nie tylko bardzo ciekawą, ale i mądrą powieścią, z której można wyciągnąć bardzo ważne lekcje życiowe. Polecam ją wszystkim tym, którzy lubią powieści obyczajowe, a szczególnie polecam ją osobom, które czują się przytłoczone trudnymi sytuacjami życiowymi i tak, jak bohaterki tej książki marzą o tym, żeby uciec. Cieszę się, że ta powieść trafiła w moje ręce, przeczytałam ją z wielkim zainteresowaniem, a historie opisane w niej pozostaną ze mną na długo.

„Silna” Sylwii Markiewicz

Gdzie najczęściej jeździcie na wakacje? Ja w ostatnich latach najczęściej odwiedzałam morze, a właściwie Jastrzębią Górę i cieszę się, że ostatnio w moje ręce trafiła książka, której akcja rozgrywa się właśnie w tej miejscowości. Tak więc dzisiaj mam dla Was recenzję tej powieści, jaką jest „Silna” Sylwii Markiewicz. Zobaczmy zatem jaką historię skrywa ta książka!


„Silna” Sylwii Markiewicz
Mimo przeciwności losu Katarzyna, Bożena, Aldona i Adela znajdują w sobie siłę, aby żyć godnie i zaznać szczęścia. Katarzyna zmaga się z samotnością. Jest ona wdową, której mąż osiem lat temu zginął w tragicznym wypadku. W dodatku w więzieniu siedzi jej syn, który niebawem wychodzi na wolność. Bożena mimo swojego optymizmu i ciętego humoru jest ofiarą swojego męża alkoholika, który znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Aldona jest młodą mamą, która marzy o tym, żeby wrócić do pracy. Niestety jej bliscy, zamiast ją wspierać, twierdzą, że powinna z tym poczekać, aż dzieci podrosną. Z kolei Adela pod koniec wojny padła ofiarą gwałtu. Zgwałcił ją żołnierz Armii Czerwonej i dziewczyna zaszła w ciążę. Po wielu latach jej syn i wnuk postanawiają przyjechać do Jastrzębiej Góry w celu poznania historii swojego pochodzenia. Czy im się to uda? Kto pomoże im odkryć swoje korzenie?

„Silna” Sylwii Markiewicz
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. W miarę krótkie rozdziały napisane są z punktu widzenia wielu bohaterów. Akcja toczy się spokojnie i wolno, ale to wcale nie oznacza, że jest ona nudna. Wielowątkowość oraz bardzo barwne postacie potrafią zaciekawić. W książce tej poruszane są problemy życiowe, które mogą dotknąć kobiety, nie tylko we współczesnych czasach, ale i w przeszłości, która miała miejsce w 1945 roku w województwie gdańskim. Tak więc jest w tej książce trochę historii, tej bolesnej, która pozostawiła po sobie bolesne skutki. W powieści tej głównie akcja toczy się w teraźniejszych czasach, można spotkać takie motywy jak miłość (ta romantyczna oraz rodzinna), przyjaźń, strata, czy przebaczenie. W trakcie czytania miło spędziłam czas, bo powieść ta potrafiła mnie zaciekawić, a przyjemny styl pisania autorki sprawił, że kończąc jeden rozdział, zaraz zaczynałam kolejny. Końcówka książki jak dla mnie była szczęśliwa i satysfakcjonująca.

„Silna” Sylwii Markiewicz
„Silna” jest poruszającą powieścią obyczajową, opowiadającą o kobietach, które dotykają okropne problemy. Na szczęście znajdują w sobie siłę, aby walczyć o swoją godność i szczęście. Bardzo podobała mi się ta książka i mogę Wam ją polecić, jeśli lubicie ciekawe powieści obyczajowe z nutką historii.

„Mówił na nią Słońce” Natalia Waszak-Jurgie

Jak mówią na Was wasi przyjaciele? Ja nie mam żadnego konkretnego pseudonimu, ale za to ostatnio wpadła w moje ręce pewna powieść „Mówił na ...