„Moskiewskie gody” Paulina Sarnowska

W jakich czasach rozgrywa się akcja aktualnie czytanej przez Was książki? Ja właśnie przeczytałam powieść obyczajowo-historyczną, której akcja rozgrywa się na końcu XVI wieku i początku XVII wieku. Mowa o książce „Moskiewskie gody” Pauliny Sarnowskiej, która jest pierwszym tomem cyklu „Maryna. Polka na carskim tronie ”. Zobaczmy zatem, jaką historię przedstawia ta powieść!


„Moskiewskie gody” Paulina Sarnowska
Książka ta opisuje prawdziwą historię. Można w niej przeczytać o losach Maryny Mniszchówny, Dymitra Samozwańca oraz o wielkich marzeniach Polaków o władzy nad Moskwą. Kiedy Maryna spotyka niezbyt urodziwego Dymitra, nie wie jeszcze tego, jaki wpływ będzie on miał na jej przyszłość. Czy może będzie ona cudowna i pełna szczęścia, czy może doprowadzi ją do zguby? W każdym bądź razie Maryna spełnia wolę ojca i staje się ważną figurą w politycznym świecie. Jak dalej potoczy się jej życie? Czy będzie ono zgodne z oczekiwaniami, czy może inaczej ukształtuje je los i wróżba wiedźmy?

„Moskiewskie gody” Paulina Sarnowska
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są dość długie, podczas czytania musiałam się bardzo skupić, żeby się wkręcić w tę powieść, bo nie należy ona do łatwych. Jest ona bardziej historyczna niż obyczajowa, czasami czułam się tak, jakbym czytała szkolny podręcznik. W szkole bardzo mnie nudziła historia opisująca XVI czy XVII wiek, dlatego mój początek z tą książką był bardzo ciężki. Jednak z każdą kolejną stroną, kiedy już przyzwyczaiłam się do ciężkiego słownictwa, którym w tamtych czasach operowano i kiedy też poznałam bardziej bohaterów, powieść ta zaczęła mnie bardziej ciekawić. Postacie historyczne takie jak Maryna i Dymitr nie były mi wcześniej znane, więc cieszę się, że dzięki tej książce mogłam uzupełnić moją wiedzę historyczną, która już zostanie w mojej pamięci (nie to, co w szkole na lekcjach historii, kiedy to jednym uchem wpuszczałam tego typu wiedzę, drugim wypuszczałam lub nie wpuszczałam wcale, bo byłam w swoim świecie i myślałam o niebieskich migdałach). Wracając do książki, mimo ciężkiego początku, wzbudziła moje zainteresowanie. Tak więc nie pozostaje mi nic innego, jak tylko sięgnąć po kolejny tom, który opisuje dalsze losy Maryny.

„Moskiewskie gody” Paulina Sarnowska
„Moskiewskie gody” jest ciekawą książką historyczną, dzięki której można uzupełnić swoją wiedzę historyczną, a jeśli historia Maryny była Wam wcześniej znana, to i tak dzięki niej można miło spędzić czas, mimo że nie należy ona do łatwych. Tak więc bardzo polecam Wam tę książkę, myślę, że miłośnicy historii będą nią zachwyceni!

„Nie mylić z miłością” Katarzyna Nosowska

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, należącej do gatunku, który nie pojawia się u mnie zbyt często. Jest nią „Nie mylić z miłością” Katarzyny Nosowskiej. Artystka dzieli się w niej najbardziej osobistymi i intymnymi tekstami. Jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej książki, zapraszam na recenzję!


„Nie mylić z miłością” Katarzyna Nosowska
Autorka, której nazwisko zapewne każdy z Was kojarzy, wysyła do nas w tej książce najważniejsze przesłanie. Opisuje różne sytuacje życiowe i przy tym odsłania swoje osobiste historie, docierając do sedna, czyli do miłości. Z książki tej wynika, że łatwo pomylić miłość z fałszywymi tworami, które może podsyłać nam nasza potrzeba drugiego człowieka. Dlatego ważne jest to, aby akceptować siebie po to, żeby bezpiecznie oddać się miłości.

„Nie mylić z miłością” Katarzyna Nosowska
Jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka Katarzyny Nosowskiej. Trafiła ona przypadkiem w moje ręce i bardzo się z tego cieszę, bo miło spędziłam z nią czas. Dzieli się ona na krótkie rozdziały, które czyta się szybko. Mimo że są napisane w humorystyczny sposób, mają swoje mądre przesłanie związane z miłością. Autorka pisze w nich o wielu istotnych rzeczach, między innymi o szczęściu, radości, byciu kompletnym, o motylach w brzuchu, dystansie i wielu innych ważnych aspektach życiowych opisanych na przykładzie własnych doświadczeń, które mogą każdego zainteresować.

„Nie mylić z miłością” Katarzyna Nosowska
„Nie mylić z miłością” jest świetną książką, przy której można się zrelaksować, odpocząć i przy okazji wyciągnąć wiele mądrych lekcji życiowych. Cieszę się, że podczas jej czytania mogłam również bardziej poznać Katarzynę Nosowską, której piosenki są mi znane, jednak jej życiem osobistym nigdy zbytnio się nie interesowałam. Tak więc, jeśli lubicie książki w formie esejów lub przemyśleń opisujące bardzo istotne tematy, to „Nie mylić z miłością” może Was zainteresować. Na koniec muszę jeszcze wspomnieć o pięknym wydaniu ten książki, ilustracjach i kolorowych stronach, które jeszcze bardziej umilają czytanie.

„Samotnia” Anna Olszewska

Znacie serię kryminalną „Zbrodnie czorsztyńskie” Anny Olszewskiej? Ja po udanym spotkaniu z pierwszym tomem, postanowiłam sięgnąć po drugi. Zobaczmy zatem, wokół jakiego śledztwa toczy się akcja w tej książce i czy tak samo mnie zainteresowała tak jak pierwsza część!


„Samotnia” Anna Olszewska 
U podnóża Zamkowej Góry, która znajduje się w pienińskich lasach, żył pewien pustelnik. Według legendy sypiał w drewnianej trumnie. Jego kolekcja świątków przyciągała turystów oraz okolicznych mieszkańców. Pewnego dnia zniknął w tajemniczych okolicznościach i nikt nie wiedział, co się z nim stało. Jednak po wielu latach legenda o nim odżywa na nowo... Ma to związek z pewną grupą młodzieży, która wiele lat później znika ze schroniska w Szczawnicy. Co z tym wszystkim ma wspólnego opowieść o pustelniku? Jaki związek z tą całą historią ma młody mężczyzna, który zostaje odnaleziony przez Igora Schutta?

„Samotnia” Anna Olszewska 
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Akcja prowadzona jest dwutorowo, czyli przemiennie opisane są losy pustelnika żyjącego wiele lat temu w pienińskich lasach oraz teraźniejsze czasy opisujące losy policjantów, Igora i innych bohaterów, którzy mają związek ze sprawą zaginionej młodzieży. Rozdziały są dość krótkie i ogólnie książkę tę szybko się czyta. Prawdziwa historia Zamku Pienińskiego i pustelni, w której żył pustelnik, była dla autorki inspiracją do napisania tej książki. Dzięki temu kryminałowi dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o pienińskich okolicach i poznałam historię pustelnika pienińskiego, który żył na początku dwudziestego wieku, jednak nie słyszałam o nim wcześniej. W te opowieści świetnie została wpleciona fabuła książki związana z zaginioną grupą młodzieży. Śledztwo przebiegało ciekawie i sprawnie, a końcówka jak dla mnie była zadowalająca. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejny tom „Zbrodni czorsztyńskich”.

„Samotnia” Anna Olszewska 
„Samotnia” jest świetnym kryminałem, który nie tylko opisuje ciekawe śledztwo, ale i dzięki tej książce można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy o pienińskich okolicach. Jak dla mnie fabuła była bardzo ciekawa, jednak najbardziej zainteresowała mnie postać pustelnika. Tak więc, jeśli lubicie kryminały, powieści detektywistyczne i każde inne powieści, których akcja dzieje się w górach, to bardzo polecam Wam tę książkę, z pewnością zainteresuje Was równie mocno jak mnie!

„Druga zwrotka” Małgorzata Włodarska

Lubicie motywy muzyczne w powieściach? Ja bardzo, mimo że nie mam talentu muzycznego. Dlatego też moją uwagę przykuła książka „Druga zwrotka” Małgorzaty Włodarskiej z piękną okładką z gitarą, która z pozoru wygląda na przyjemną powieść obyczajową, jednak tak naprawdę opowiada bardzo poruszającą historię. Jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej książki, to zapraszam na recenzję!


„Druga zwrotka” Małgorzata Włodarska 
Anda, jako córka alkoholiczki, nie miała łatwego dzieciństwa. Posiadała za to wielki talent muzyczny, którego potencjału niestety nie mogła wykorzystać już od najmłodszych lat. Teraz gdy jest już dorosłą kobietą, ciężko jest jej się zmierzyć z rzeczywistością. Jednak mimo wszystko próbuje na nowo odnaleźć sens w swoim życiu. Postanawia wrócić do swoich pasji z młodości i zmierzyć się z wyzwaniami, które zmuszają ją do tego, aby w końcu rozliczyć się z przeszłością. Czy jej się to uda i odkryje siebie na nowo?

„Druga zwrotka” Małgorzata Włodarska 
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Są trzy płaszczyzny czasowe opisujące losy głównej bohaterki w różnych etapach swojego życia. Rok 1983 opisuje nastoletnie życie Andy, kiedy chodzi do szkoły. Moim zdaniem był to najcięższy etap w jej życiu, który zaważył na dalszym jej losie. Jako córka samotnej alkoholiczki nie miała łatwego życia, podczas czytania można było napotkać wstrząsające opisy związane z zachowaniem po alkoholu matki Andy. Już wtedy zaczął rozwijać się jej talent muzyczny, niestety ze względu na swoją sytuację w domu nie mogła go wykorzystać. Rok 1992 opisuje wejście Andy w dorosłe życie, próby rozwinięcia jej talentu muzycznego, a także przeszkody, z którymi musiała się zmierzyć. W tej płaszczyźnie czasowej, jak i poprzedniej autorka świetnie opisała życie w dawnych czasach, które było tłem tej całej historii. Tak więc podczas czytania można sobie przypomnieć dawne czasy lub, tak jak w moim przypadku, jeśli urodziliście się w 1992 roku albo później, możecie zobaczyć, jak wtedy wyglądało życie nastolatków bez dostępu do Instagrama i ogólnie bez Internetu. Z kolei rok 2021 opisuje współczesne czasy, w których Anda już jako dojrzała kobieta, nadal próbuje odnaleźć drogę do siebie. W tym roku tłem są czasy pandemii, więc również można sobie przypomnieć dawne, ale już nie tak odległe czasy. Ogólnie wszystkie płaszczyzny czasowe były dla mnie tak samo ciekawe. Opisywały losy kobiety, która miała ciężkie życie, jednak z pomocą przyjaciół i dzięki swojemu silnemu charakterowi miała szansę zmienić swój los. Tak więc książka ta daje nadzieję na to, że zawsze można zmienić swoje życie, nawet jeśli jego start nie był zbyt kolorowy

„Druga zwrotka” Małgorzata Włodarska 
„Druga zwrotka” jest bardzo ciekawą, ale i poruszającą powieścią obyczajową, która nie należy do łatwych, bo opisuje poważny problem mający swoje korzenie już w dzieciństwie. Motyw muzyki świetnie został wpleciony w fabułę, tak więc książkę tę czyta się szybko i z wielkim zainteresowaniem. Jeśli lubicie poruszające historie, to bardzo polecam Wam tę powieść, myślę, że zaciekawi Was ona równie mocno jak mnie.

„Córka fałszerza” Joanna Jax

Wolicie sięgać po serie, czy jednotomówki? Ja zawsze wolałam te drugie, bo nigdy nie lubiłam czekać, aż ukaże się kolejny tom lub zaczynałam czytać tomy nie po kolei. Na szczęście z serią „Córka fałszerza” Joanny Jax nie miałam takich problemów, bo aż trzy tomy zostały zawarte w jednej książce! Tak więc dużo miałam do czytania... Jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej serii, zapraszam na recenzję!


„Córka fałszerza” Joanna Jax
W książce tej panują burzliwe czasy schyłku Republiki Weimarskiej i początku istnienia III Rzeszy. Nadchodzą rządy Hitlera i nikt nie spodziewa się tego, że właśnie rodzi się czyste zło. W tych ciężkich czasach przyszło żyć ludzikom, którzy próbują odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości. Tak więc książka ta opisuje losy młodej Żydówki Judith o wielkim talencie malarskim, policjanta Rudolfa, który stara się zachować prawość w tych okrutnych czasach, Herberta, który jest zarażony ideą nazizmu oraz Maxa, który jest ogarnięty ezoterycznym szaleństwem. Jak odnajdą się oni w tej nowej rzeczywistości i z czym przyjdzie im się zmierzyć?

„Córka fałszerza” Joanna Jax
W książce tej narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są długie, ale nie idzie tego odczuć, bo potrafią one mocno zainteresować. Akcja dzieje się na początku dwudziestego wieku i trwa na przestrzeni kilkunastu lat. Opisanej historii towarzyszy tło historyczne związane z wydarzeniami mającymi miejsce na początku dwudziestego wieku. Pomysł na fabułę jak dla mnie był bardzo ciekawy i stwierdzam, że z tej książki można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy związanych z fałszowaniem obrazów w tamtych czasach. Książka ta ma w sobie elementy romansu, któremu towarzyszy głównie zakazane uczucie. Ma ona też elementy sensacji, a także kryminału, bo podczas czytania można napotkać ofiary śmiertelne. Bohaterowie książki jak dla mnie byli bardzo barwni, niektórzy dążyli po trupach do celu, inni, kłócąc się, prowadzili ze sobą zabawne dialogi, a jeszcze inni swoją dobrocią potrafili zmienić na lepsze nawet najczarniejsze charaktery. Tak więc, podczas czytania nie było nudno. Każdy z tomów był dla mnie mega ciekawy, dwa pierwsze zakończyły się w satysfakcjonujący dla mnie sposób. Końcówka trzeciego tomu najbardziej mi się podobała, bo trzymała w napięciu i trudno było mi się od niej oderwać.

„Córka fałszerza” Joanna Jax
„Córka fałszerza” jest piękną powieścią obyczajową z historią w tle. Wszystkie trzy tomy czyta się szybko, bo potrafią bardzo zaciekawić. Tak więc jeśli lubicie książki, w których jest dużo historii oraz ciekawych wątków obyczajowych, to ta powieść będzie dla Was w sam raz!

„Tak się mówi... Zaklęci w stereotypach” Katarzyna Miller i Dariusz Janiszewski

Czy stereotypy mają w Waszym życiu duże znaczenie? Znam wiele stereotypów, niektóre są dla mnie absurdalne, inne mają w sobie trochę prawdy,...