Zapraszam Cię w podróż do świata moich ulubionych książek. Możliwe, że znajdziesz tutaj książkę, po którą sięgniesz w wolnej chwili:)
"Tylko niewinni" Rachel Abbott
"Miasteczko" Natalia Nowak-Lewandowska
Tym razem zdecydowałam się przeczytać powieść obyczajową z elementami sensacji jaką jest "Miasteczko" Natalii Nowak-Lewandowskiej. Zachęcił mnie do tego opis z tyłu okładki, który wskazywał ona to, że książka będzie również romansem, którego ostatnio brakowało podczas czytania wielu książek. Zachęciło mnie też to, że akcja rozgrywa się w małym miasteczku podobnym do miasteczka, w którym mieszkam. Autorka nie była mi wcześniej znana, dlatego nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej książce.
„Kimkolwiek jesteś. Ukryta sieć 2” Jakub Szamałek
Nie myślałam, że tak szybko w moje ręce wpadnie druga część trylogii "Ukryta sieć". Po przeczytaniu pierwszej części, czyli
„Cokolwiek wybierzesz. Ukryta sieć 1”
(moja recenzja znajduje się tutaj), stwierdziłam, że przeczytam całą trylogię,
ponieważ pierwsza część zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Myślałam, że zakup
książki „Kimkolwiek jesteś. Ukryta sieć 2” w moim przypadku będzie się wiązał z
długimi zakupami przez Internet, do których ciężko będzie mi się zebrać. Na
szczęście sprawy potoczyły się inaczej, ponieważ książka rzuciła mi się w oczy
podczas zakupów spożywczych w Biedronce. Kupiłam ją w ciemno i nie żałuję tego.
Jest rok 2018 kiedy to pewnego dnia zostaje zamordowana przez tajemniczego mężczyznę dziewczyna pracująca jako camgirl. Nagranie zabójstwa trafia do sieci. Julita Wójcicka, czyli dziennikarka śledcza, zajmująca się tematyką cyberbezpieczeństwa, kontynuuje śledztwo w sprawie ustalenia tożsamości administratora forum, na którym zamieszczano posty dotyczące pornografii pedofilskiej. Mijają dwa lata, nagle Julita natrafia na udostępniony jej plik zawierający artykuł o zamordowanej sprzed lat camgirl. Dziennikarka próbuje ustalić jaki związek ma to zabójstwo z administratorem forum pornografii pedofilskiej. Do czego doprowadzi jej śledztwo? Jakie tym razem grozi jej niebezpieczeństwo?
„Śmierć w blasku fleszy” Alek Rogoziński
Właśnie przeczytałam komedię kryminalną „Śmierć w blasku fleszy” Alka Rogozińskiego. Do przeczytania zachęcił mnie sam tytuł, który wskazuje na to, że książka związana jest ze środowiskiem mody, którym sama się interesuję. Czytając wcześniej inną książkę tego autora: „Zbrodnia w wielkim mieście”, która mi się podobała stwierdziłam, że również „Śmierć w blasku fleszy” będzie miłym sposobem na spędzanie czasu. Nie myliłam się, ponieważ książka ta okazała się równie lekką, ciekawą i pełną czarnego humoru komedią kryminalną, którą przeczytałam w dwa dni.
Głowni bohaterowie, czyli Mario i Miśka prowadzą agencję "360 stopni" zajmującą się organizacją imprez, pomaga im przy tym (a raczej utrudnia swoją nieudolnością) stażystka Iwcia. Podejmują się oni zorganizowania pokazu mody, najpopularniejszego polskiego projektanta. Pokaz ten napotyka jednak wiele trudności, co powoduje wielki stres Mario i Miśki. Organizatorzy mają w planach zakończyć pokaz mody symulowanym zabójstwem jednej z modelek. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem… Nagle okazuje się, że podczas wydarzenia dochodzi do prawdziwego zabójstwa. Ktoś podmienił ślepaki na prawdziwe naboje… Od tego czasu rozpoczyna się dochodzenie. Mario i Miśka sami próbują dowiedzieć się prawdy i znaleźć sprawcę zabójstwa. Pomaga im w tym zainspirowana kryminałami Agathy Christie matka Miśki, czyli pani Stefania, ponieważ o zabójstwo zostają podejrzane niewinne osoby, między innymi bardzo lubiana przez panią Stefanię stażystka Iwcia.
Na początku "Śmierci w blasku fleszy" został zawarty spis bohaterów opisany w interesujący i śmieszny sposób. Uważam, że jest on przydatny, bo czasami ciężko zapamiętać wszystkich bohaterów w takich książka jak ta, gdzie akcja szybko się toczy. Występuje również dużo dialogów, co sprawia, że czyta się szybko. Jest wiele ciekawych postaci, które śmieszą swoim zachowaniem. W komiczny sposób została przedstawiona specyficzna stażystka Iwcia, która jest również tajemniczą postacią, bo mimo swojej nieudolności ukończyła psychologię. Śmiesznie przedstawiona jest bezsilność jej szefa, czyli Mario, wobec głupoty swojej stażystki. Również barwną postacią jest pani Stefania, która w komiczny sposób narzeka ciągle na swojego męża i robi uwagi swojej córce odnośnie jej wagi. Czytając, trudno było się domyśleć kto doprowadził do zabójstwa modelki, dlatego ciężko było się oderwać od tej książki. Wiele zaskakujących wątków sprawiały, że podejrzewałam się o morderstwo niewinne osoby. Sposób w jaki zginęła modelka skojarzył mi się trochę z pewnym wątkiem meksykańskiej telenoweli "Nie igraj z aniołem", którą kiedyś oglądałam. Podobnie jak w książce, podczas wielkiej imprezy (w telenoweli była to sztuka teatralna) podmieniono ślepaki na prawdziwe naboje, przez co została postrzelona aktorka (oczywiście przeżyła, jak to bywa w takich telenowelach, ponieważ była główną bohaterką). Wracając do książki, jest ona kierowana do osób lubiących lekkie, pełne humoru powieści. Czytanie jej to idealny sposób na zrelaksowanie się po ciężkim dniu. Mimo wątku śmierci można przy niej odetchnąć i pośmiać się z wielu opisanych komicznie scen i dialogów.
Polecam przeczytać „Śmierć w blasku fleszy” osobom, które lubią lekkie komedie kryminalne i chcą się pośmiać oraz osobą lubiącym czytać ciężkie kryminały, które czasem chcą odpocząć od swoich ambitnych powieści. Nie można przy tej książce się nudzić, dlatego jestem pewna, że każdemu się spodoba.
"Cokolwiek wybierzesz. Ukryta sieć 1" Jakub Szamałek
Nastała piękna, słoneczna pogoda, podczas której w końcu można się opalać. Uwielbiam czytać książki opalając się. W ostatnich dniach, aby miło zleciał mi czas podczas opalania, sięgnęłam po książkę „Cokolwiek wybierzesz. Ukryta sieć 1” Jakuba Szamałka. Wybrałam ją przypadkiem, nie wiedząc nawet, że ma ona aż trzy tomy. W ostatnim czasie trudno mi było trafić na książkę, która mnie zaciekawi. Myślałam, że tak samo będzie z tą, ponieważ nie czytałam nigdy żadnej książki tego autora. Mimo wszystko miło się zaskoczyłam, ponieważ ją czytałam z zapartym tchem.
„Cokolwiek wybierzesz” jest interesującym thrillerem, podchodzącym pod kryminał. Akcja toczy się w Warszawie. Główna bohaterka, czyli Julita Wójcicka, mierzy się z zadaniem napisania artykułu o wypadku znanego aktora Ryszarda Buczka. Jako dziennikarka portalu plotkarskiego drąży dany temat. W międzyczasie ujawniają coraz to nowe fakty dotyczące tej sprawy. W końcu naszą bohaterkę nachodzą wątpliwości czy na pewno to był wypadek. Podejmuje się prowadzenia śledztwa na własną rękę. Niedoświadczenie młodej dziennikarki i brak świadomości o niebezpieczeństwach czyhających w sieci internetowej pociągają za sobą inne wydarzenia mające wpływ na jej życie osobiste i zawodowe. Mimo wszystko Julita próbuje doprowadzić śledztwo do końca stawiając czoło atakowi hakera, który próbuje jej to uniemożliwić. Czy uda jej się doprowadzić śledztwo do końca? Kto przyczynił się do wypadku Ryszarda Buczka?
Jak dla mnie książka jest bardzo wciągająca i ciężko jest się od niej oderwać. Ciekawa fabuła i sposób w jaki została napisana sprawiają, że książkę czyta się miło i przyjemnie. Mimo kryminalnego wątku istnieją śmieszne momenty w opisie niektórych sytuacji. Książka kierowana jest do osób, które mają styczność Internetem, czyli praktycznie do wszystkich. Opisuje różne zagrożenia, które mogą wyniknąć z nierozważnego korzystania z sieci. Może ona ostrzec wielu czytelników przed różnego rodzaju niebezpieczeństwami spowodowanymi jednym małym kliknięciem w podstępny link hakera. Opisany w dokładny i prosty sposób mechanizm działania Internetu i komputera pozwala lepiej poznać świat cyberprzestrzeni. Czytając dialogi Julity z Jankiem, dotyczące Internetu, zabezpieczeń w sieci i komputerów, czułam się jakbym czytała szkolny podręcznik do informatyki tylko, że w ciekawszej i bardziej zrozumiałej wersji niż podręczniki, których używałam w szkole.
„Cokolwiek wybierzesz. Ukryta sieć 1”, czyli pierwsza część trylogii warta jest przeczytania. Ciekawe śledztwo dziennikarki Julity Wójcickiej, sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie, a opisane niebezpieczeństwa czyhające w sieci mogą być ostrzeżeniem dla każdego z nas. Na pewno sięgnę po kolejny tom trylogii, który jestem pewna, że będzie równie interesujący jak ten.
„Central Park” Guillaume Musso
Czy obudziliście się kiedyś na ławce w parku, skuci kajdankami z obcą osobą, w dodatku nie pamiętając jak się tam znaleźliście? Czytając „Central Park” Guillaume Musso można wyobrazić sobie jakie to uczucie i razem z bohaterami książki można przeżyć niezwykłą przygodę jaka im się przytrafiła. Do przeczytania książki zachęcił mnie ciekawy opis z tyłu okładki. Szereg intrygujących pytań jakie padają w opisie sprawiają, że nie można przejść obojętnie obok niej obojętnie.
"Czarne nenufary" Michel Bussi
Początkowo moja przygoda z książkami wiązała się tylko z czytaniem lekkich powieści, najczęściej romansów. Kiedy wybierałam do czytania książkę „Czarne nenufary” kierowałam się wyglądem okładki. Bardzo spodobał mi się kwiatek we fioletowym odcieniu mieniący się brokatem, tym bardziej, że moim ulubionym kolorem jest fioletowy. Francuski autor Michel Bussi nie był mi wcześniej znany, a treść z tyłu książki nie wskazywała na to, żeby to był thriller, czy kryminał. Jako fanka romansów byłam przekonana, że „Czarne nenufary” będzie przyjemną powieścią romantyczną, jednak miło się zaskoczyłam, ponieważ książka ta okazała się wciągającym kryminałem...
Akcja książki „Czarne nenufary” toczy się we francuskim miasteczku Giverny. W powieści występują trzy główne bohaterki, które bardzo różnią się od siebie. Łączy je jedno pragnienie. Każda z nich chce wyrwać się z tego miasta. Tak jak napisał autor na początku powieści: „W miasteczku żyły trzy kobiety. Pierwsza była zła, druga była kłamczuchą, trzecia była egoistką. (…)Trzecia była najzdolniejsza, druga była najsprytniejsza, pierwsza była najbardziej zdeterminowana. Jak myślicie, której udało się uciec?”. Pierwszą z bohaterek jest stara, ponad osiemdziesięcioletnia kobieta, wdowa, mieszkająca w młynie, z którego ma dobry widok na miasto więc wie najlepiej co się w nim dzieje. Wszystko widzi i słyszy, a jednocześnie sama jest niezauważalna. Nic dziwnego, że ma ona dużą wiedzę na temat zbrodni mającej tam miejsce, o której dowiadujemy się już na początku powieści. W rzece zostają odnalezione zwłoki okulisty Jerome’a Morvela, a także kartka z życzeniami urodzinowymi kierowanymi do jedenastoletniego dziecka, którą miał w kieszeni. Pierwszą podejrzaną jest żona ofiary, ponieważ wkrótce wychodzi na jaw, że okulista miał liczne kochanki. Jedną z domniemanych kochanek ofiary jest druga bohaterka powieści, czyli piękna trzydziestosześcioletnia nauczycielka Stephanie Dupain. Jeden z inspektorów prowadzący sprawę tego zabójstwa jest nią zauroczony, jednak kobieta jest mężatką. Inspektor nie ufa jej, ponieważ kobieta w jakimś stopniu zamieszana jest w sprawę zabójstwa Jerome’a. W trakcie śledztwa inspektorzy natrafiają na pewien trop sprzed kilkudziesięciu lat mający związek z zabójstwem okulisty. Chodzi o ciało jedenastoletniego chłopca, które znaleziono w tym samym miejscu i z takimi samymi obrażeniami, co ciało Jerome’a. Trzecią bohaterką powieści, która ze względu na swój wiek również jest zamieszana w sprawę zabójstwa, jest jedenastoletnia Fanette Morelle. Uczęszcza ona do miejscowej szkoły i posiada wielki talent malarski i w związku z tym postanawia wziąć udział w konkursie plastycznym. Pomaga jej w tym pewien kloszard, który nagle również zostaje zamordowany. Jaki związek z tymi morderstwami miała każda z kobiet?
Książka „Czarne nenufary” była dla mnie przełomowa, ponieważ po jej przeczytaniu zmienił się mój gust co do typów czytanych przeze mnie książek. Zaczęłam od tamtego czasu sięgać głównie po thrillery, kryminały, książki sensacyjne. Jednak jakiś mały pociąg do romansów gdzieś tam we mnie pozostał, więc jeszcze chętniej sięgam po thrillery, kryminały, sensacje z wątkami miłosnymi. Książka opowiada o losach trzech kobiet w różnym wieku, dlatego moim zdaniem kierowana jest do czytelników w różnym wieku. W ciekawy sposób jest prowadzona narracja. Poznajemy dokładnie punkt widzenia każdej bohaterki, szczególnie starej wdowy, która częściowo jest narratorem powieści. Opisy książki są ciekawe, szczególnie opis znalezienia ciała Jerome'a w rzece, w którym autor porównuje krew ofiary do rozlanej czerwonej farby pochodzącej z palety malarza. Zakończenie „Czarnych nenufar” jest bardzo zaskakujące. Tylko jedna z głównych bohaterek, która trzyma nas ciągle w niepewności, wie jak wszystko się zakończy. Warto przeczytać tę książkę żeby także je poznać.
Każdemu polecam przeczytać „Czarne nenufary” nie tylko ze względu na zaskakujące zakończenie ale i na ciekawy sposób w jaki jest napisana. Sposób prowadzenia śledztwa, przez dwóch inspektorów sprawia, że trudno jest się od niej oderwać. Na pewno sięgnę po kolejną powieść tego autora.
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą” Joanna Jax
Jak już pewnie wiecie z poprzedniego mojego postu, niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pie...
-
Nowy Rok zaczęłam trochę drastycznie i mrocznie, bo w tych pierwszych dniach stycznia postanowiłam przeczytać "Pacjenta" Maxa Czor...
-
Wolicie sięgać po serie, czy jednotomówki? Ja zawsze wolałam te drugie, bo nigdy nie lubiłam czekać, aż ukaże się kolejny tom lub zaczynałam...
-
Znacie serię kryminalną „Zbrodnie czorsztyńskie” Anny Olszewskiej? Ja po udanym spotkaniu z pierwszym tomem, postanowiłam sięgnąć po drugi. ...