Tym razem sięgając po kolejną książkę, nie kierowałam się niczym innym jak okładką. Piękne motylki przyciągnęły moją uwagę, poza tym chciałam dać się zaskoczyć (oczywiście pozytywnie), więc nie przeczytałam nawet opisu okładki i właśnie tym sposobem padło dzisiaj na recenzję książki „Noralie. Uskrzydlona" Celii Anny, która okazała się fantastyką. Czy zaskoczyłam się miło? Zapraszam do dalszego czytania.
"Noralie. Uskrzydlona." Celia Anna |
Oliwia jest siedemnastoletnią zagubioną i wyobcowaną dziewczyną. Mieszka w Okfordzie z wiecznie zapracowanymi, niemającymi dla niej czasu rodzicami oraz z dwoma braćmi, czyli z nastoletnim rozrywkowym i dokuczającym jej Lucasem oraz z młodszym Martinem, który jako jedyny się o nią martwił, kiedy pewnego razu nie wróciła do domu na noc. Oliwia, jeśli miałaby zniknąć na zawsze, z nich wszystkich, tęskniłaby tylko za swoim młodszym bratem. I tak właśnie się dzieje, kiedy pewnego dnia trafia do tajemniczej krainy, jaką jest Utalia. Tam życie wygląda inaczej łącznie z nią samą... Wszędzie jest pełno kwiatów i przyjaznych owadów, a sama nie przypomina już szarej myszki, która nie grzeszy urodą, a piękną dziewczyną. Posiada ona również tajemniczą i wyjątkową moc. Niestety i ten piękny kraj, jakim jest Utalia posiada również swoje mroczne strony i krainie tej grozi niebezpieczeństwo.... Czy Oliwia zdoła ją uratować? W którym świecie odnajdzie ona wreszcie szczęście?
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Rozdziały nie są ani za długie, ani za krótkie (dla kogoś, kto jest zwolennikiem krótkich rozdziałów, mogą być one zbyt długie). Każdy z nich ma swój bardzo ciekawy tytuł. Z początku, kiedy główna bohaterka trafia do Utalii, książka ta przypomina lekką przyjemną bajkę, gdzie wszystko jest piękne i ogólnie lepsze niż na Ziemi. Nowe miejsce, chociaż z początku jest obce, wydaje się wręcz idealne. Jednak oczywiście nie obeszło się też od czarnych charakterów w książce, które zakłóciły spokój i harmonię. Wtedy nie przypominała ona już sielankowej bajki... Niestety nie zdradzę czy dobro zwyciężyło. Powiem szczerze, że nigdy nie przepadałam za takim gatunkiem literackim, jakim jest fantastyka i niestety po przeczytaniu tej książki nadal nie zmieniłam swojego zdania. Ogólnie treść i styl pisania autorki są ciekawe i przyjemne, dlatego myślę, że książka ta bardziej przypadnie do gustu fanom tego gatunku literackiego.
"Noralie. Uskrzydlona." Celia Anna |
"Noralie. Uskrzydlona" jest przyjemną książką w sam raz do poczytania do poduszki przed snem. Polecam ją fanom bajek, baśni i fantastyki. Niestety nie jest to książka w moim typie, ale dało się ją przeczytać, z czego jestem z siebie dumna, bo mogłam na moim blogu zaprezentować Wam inny gatunek literacki niż kryminał czy thriller, których ostatnio było tu pełno...
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Może mnie również spodobałaby się ta książka. Nie wykluczam więc, iż w przyszłości dam jej szansę. Co do okładki, ta faktycznie prezentuje się bardzo atrakcyjnie dzięki ślicznym motylkom. :)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo zachęca do czytania:) Warto dać jej szansę, może akurat Ci się spodoba :)
UsuńMoże w wolnej chwili uda mi się zajrzeć do tej książki. Wydaje się bowiem interesująca.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że przypadnie Ci do gustu 😊
UsuńKsiążka raczej dla młodszych osób. Bohaterką jest w wieku mojej starszej wnuczki, ma też młodszego brata, może by się zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńJeśli wnuczka lubi fantasy to myślę, że spodobałaby się jej ta książka😊
UsuńSuena interesante, capaz que me animo a leerlo. Te mando un beso
OdpowiedzUsuń😊
UsuńSuper, że wyszłaś ze swej strefy komfortu.To trudne wiem, ale super, że podjęłaś się tego wyzwania. To prawda, ta książka jest dla wszystkich tych co to kochają retelingii bo to takie pomieszanie ,, Alicji w krainie czarów" z ,, Arturem i minimki" :) A okładka to cudo <3
OdpowiedzUsuńPrawie wcale nie czytam fantasy więc na prawdę było to dla mnie wielkie wyzwanie 😊 myślę, że każdemu spodoba się ta książka kto lubi ten gatunek literacki 😊
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale podoba mi się jej okładka. Bardzo.
OdpowiedzUsuńRozumiem, okładka śliczna ;)
UsuńGdybym miała więcej czasu z pewnością bym po nią sięgnęła. Teraz nie wiem czy starczy mi na nią czasu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rozumiem, jest tyle fajnych książek i niestety tak mało czasu...
UsuńJakoś nie mam ochoty czytać o nastolatkach... może kiedyś
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam ochoty dopóki nie zobaczyłam tej pięknej okładki ;)
UsuńTo prawda. Okładka super
UsuńMoże kiedyś dam szansę
UsuńMoże akurat przypadnie Ci do gustu 😊
UsuńMuszę sprawdzić
UsuńOkładka rzeczywiście przyciąga wzrok. Możliwe, że dam tej książce szansę. ;)
OdpowiedzUsuńMoże akurat przypadnie Ci do gustu ;)
UsuńCo prawda ja fantastykę bardzo lubię ale nie jestem pewna czy fabuła mnie przekonuje. Za to okładka naprawdę kusząca, więc nie dziwię się, że brałaś w ciemno :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, książka raczej dla młodszych czytelników ;)
UsuńA do poduszki to bym chętnie poczytała lekturę w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze by Ci się ją czytało ;)
UsuńTeż nie przepadam za fantastyką,
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie lubię fantastyki ale okładka ładna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńTa pozycja to z pewnością rodzaj młodzieżowej fantastyki - niestety to nie bardzo moje klimaty. Bardzo dziękuję za recenzję :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno młodszym czytelnikom spodobałaby się ona bardziej ;)
UsuńPiękna okładka :-) Fantastyka nie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńMuszę przyznać, że i mnie oczarowałaby ta okładka :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz ja przeczytać ;)
UsuńKsiążka raczej nie w moich klimatach, ale w okładce się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem:) Okładka śliczna ;)
UsuńSometimes it is a good idea to let lead us from the cover to a book ...
OdpowiedzUsuńxx from Bavaria/Germany, Rena
www.dressedwithsoul.com
I agree:)
UsuńSwego czasu było o niej głoścno ;)
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać, że nie słyszałam o niej wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńWstyd? Jaki wstyd? To żaden wstyd ;)
UsuńW sumie nigdy nie interesowałam się fantasy, więc faktycznie nic dziwnego, że o niej nie słyszałam:D
UsuńNie słyszałam o tej książce. Okładka faktycznie jest bardzo ładna. Zapiszę ją sobię do poczytania :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat przypadnie Ci do gustu ;)
UsuńFaktycznie sama się zdziwiłam, że widzę u Ciebie coś oprócz kryminału :) Odczasu do czasu warto postawić na inny gatunek, by uniknąć monotonii. Sama nieczęsto sięgam po fantastykę, ale od czasu do czasu daję szansę takim książkom. Więc tytuł wezmę pod uwagę.
OdpowiedzUsuńPowoli już zaczynała wkradać mi się monotonia przez ciągłe czytanie kryminałów, dlatego chciałam dać szansę jakiemuś innemu gatunkowi literackiemu :D
UsuńMyślę, zę spodobałaby mi się, foto z kicią <3
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe ;) foto z kicią musi byc ;)
UsuńOkładka przypomina mi trochę pokój motyli. :)
OdpowiedzUsuńPodobna ;)
UsuńAkurat tę książkę mogę polecić mojej siostrzenicy. Myślę że się jej spodoba 😊
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że się spodoba się Twojej siostrzenicy:)
UsuńNa pewno znajdzie swoich zwolenników, ale ja raczej nim nie zostanę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem 😊 pozdrawiam 😊
UsuńFantastyka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTeż za bardzo nie przepadam za fantastyką, więc rozumiem 😊
UsuńWcale Ci się nie dziwię, że do przeczytania książki skłoniła Cię okładka. Sama pewnie rzuciłabym się na nią jak sroka na błyskotki. :) Myślę, że mnie bardziej by książka urzekła niż Ciebie, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju baśnie i bajki. Zapiszę sobie tytuł. :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta okładka:) Pewnie tak, bo ja nie jestem jakąś wielką fanką tego gatunku literackiego ;) Mam nadzieję, że książka ta spodoba Ci się ;)
Usuń