"Apetyt na więcej" Agnieszka Olejnik

Znacie serię "Wszystkie smaki życia" Agnieszki Olejnik? Ja właśnie poznałam już wszystkie jej tomy i dzisiaj mam dla Was recenzję ostatniego, który nosi tytuł "Apetyt na więcej". Czy ta część równie mocno przypadła mi do gustu jak dwie poprzednie? Zapraszam na recenzję!


"Apetyt na więcej" Agnieszka Olejnik
Ewa zdaje sobie sprawę z tego, że jej związek z Jimem jest idealny tylko z pozoru. Kobieta uświadamia sobie, że nadal kocha Andrzeja, jednak niestety przez masę niedomówień oraz przez niezakończone małżeństwo mężczyzny, ciągle nie mogą być razem. Czy w końcu uda im się wyjaśnić wszystkie nieporozumienia i stworzą szczęśliwy związek? Z kolei Klaudia mierzy się z problemami związanymi ze swoją samoakceptacją. Postanawia wyruszyć w podróż, aby znaleźć szczęście. Czy będzie ona w końcu szczęśliwa?

"Apetyt na więcej" Agnieszka Olejnik
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Każdy rozdział potrafił mnie bardzo zainteresować. Bohaterowie w tej części muszą zawalczyć o swoje szczęście i uświadomić sobie to, czego tak naprawdę pragną od życia. Książka ta pokazuje, że szczęście można znaleźć w najmniej oczekiwanym momencie, czasami droga do niego jest bardzo kręta, ale ostatecznie każdy może być szczęśliwy, bez względu na wiek, czy orientację seksualną. Każdy z bohaterów, z początku przeżywa jakiś kryzys, każdego spotykają smutne lub nieprzyjemne sytuacje, ale na szczęście w tej książce, jak i w życiu, po złych momentach przychodzą te lepsze. Tak więc, według mnie ta część jest bardzo interesująca oraz przekazuje wiele mądrości życiowych, dotyczących szukania swojego miejsca na ziemi, realizacji marzeń oraz szczęścia, które należy najpierw znaleźć w sobie.

"Apetyt na więcej" Agnieszka Olejnik
"Apetyt na więcej" jest bardzo przyjemną powieścią obyczajową, która potrafi zainteresować oraz skłonić do refleksji. Bardzo polecam Wam tę książkę, ale najpierw, radzę Wam przeczytać dwa pierwsze tomy, aby lepiej poznać bohaterów oraz bardziej zrozumieć ich postępowanie. Ta część spodobała mi się tak samo mocno jak dwie poprzednie i żałuję, że na tym już kończę przygodę z serią "Wszystkie smaki życia".

12 komentarzy:

„Portret mordercy” Anne Meredith

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wolę książki w świątecz...