"Wszystko na Ziemi wyginie" Michel Bussi

Dawno nie wstawiałam żadnej recenzji książki, a to dlatego, że podjęłam się przeczytania ponad 600 stronicowego grubasa, jakim jest książka "Wszystko na Ziemi wyginie" Michela Bussiego. Uwielbiam thrillery tego autora i sięgam po nie w ciemno, tak też było w przypadku tej książki, której recenzję dzisiaj dla Was przygotowałam, zatem zapraszam do czytania!


"Wszystko na Ziemi wyginie" Michel Bussi
Przystojny naukowiec Zak Ikabieg za wszelką cenę dąży do tego, aby rozwiązać zagadkę dotyczącą początków religii. Stara się on poskładać w jedną całość pewne wskazówki, które dotyczą między innymi tajemniczej bryły uwięzionej w lodach Araratu, zakazanej księgi skrywanej w Bibliotece Watykańskiej oraz jednorożca, który podobno istnieje naprawdę. Niestety rozwiązanie tej zagadki z czasem staje się coraz bardziej niebezpieczne... W dodatku, wbrew swojej woli w tę grę zostaje wplątana pewna wykładowczyni uniwersytetu pani glacjolog Celile Serval. Czy pomoże ona Zakowi w rozwiązaniu zagadki związanej z początkami religii? Do czego zdolni są niektórzy ludzie, aby chronić tę tajemnicę?

"Wszystko na Ziemi wyginie" Michel Bussi
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Rozdziały są krótkie, więc czyta się je szybko. Są w nich przemienne wątki, w których uczestniczą różni bohaterowie, mający wspólny cel. Książka ta ma dziewięć części, w każdej z nich są opisane różne wyprawy z Bordeaux do Erywania, przez Watykan, Hongkong i kończąc na górze Ararat. Na końcu każdej wyprawy opisane są dzieje związaną z tajemnicą dotyczącej religii mającej miejsce ponad 4000 lat przed narodzeniem Chrystusa. Akcja w książce dzieje się szybko, ciągle coś się dzieje, więc nie ma czasu na nudę. Wiele z tej książki można się dowiedzieć o górze Ararat i o innych zjawiskach związanych z początkami religii. Czasami książka ta bywa drastyczna i pełno w niej ofiar śmiertelnych. Jak w każdym thrillerze są czarne charaktery oraz dobrzy bohaterowie. Jest to bardzo ambitny thriller, przy którym mocno musiałam się skupić podczas czytania, żeby nie zgubić wątku. Fabuła tej książki według mnie jest bardzo ciekawa i oryginalna, ale niestety uważam, że w porównaniu z innymi książkami tego autora, które miałam okazję przeczytać, takimi jak "Czarne nenufary", "Mówili, że jest piękna", czy "Mama kłamie", ta książka jest nieco słabszym i mniej wciągającym thrillerem. Mimo to nie uważam, że czas spędzony z nią był stracony, bo dowiedziałam się z niej wielu ciekawych rzeczy i nie żałuję, że ją przeczytałam. Tak więc zamierzam nadal sięgać w ciemno po książki Michela Bussiego.

"Wszystko na Ziemi wyginie" Michel Bussi
"Wszystko na Ziemi wyginie" jest bardzo ambitnym thrillerem, który nie należy do łatwych, bo dotyczy on tajemnic związanych z początkami religii. Jeśli lubicie wciągające thrillery, w których zawsze coś się dzieje, z pewnością przypadnie Wam do gustu ta książka! Nie przeraźcie się tylko dużą ilością stron, która może zniechęcać.

28 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji czytać tego thrillera, a lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie musisz go przeczytać 😊

      Usuń
  2. The book is good!


    contornoperfeito.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam jedno podejście do książki tego autora - niestety nieudane. Możliwe, że jak mi przyjdzie ochota na thrillery jeszcze raz spróbuję sięgnąć po coś jego autorstaw i może mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre książki ma ciężkie ten autor, ale według mnie większość z nich jest fajna i nie ma takiej której przeczytania bym żałowała😊

      Usuń
    2. Rozumiem. Ja póki co ostatnio nie mam na tego typu literaturę, więc na razie nie planuję kolejnych podejść, bo uważam, że nic na siłę. Ale tak jak pisałam -sięgnę jak mnie najdzie ochota i może mi się spodoba. Tym bardziej, że nie chcę się poddawać tak łatwo, skoro piszesz, że książki tego autora są warte uwagi.

      Usuń
    3. Też myślę, że lepiej nic na siłę, może kiedyś najdzie Cię ochota na takie książki i tak się stanie, że polubisz któraś z książek tego autora😊

      Usuń
  4. Ja bardzo lubię wciągające thrillery, w których zawsze coś się dzieje, dlatego chętnie zapoznam się z powyższą książką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Martyna, I read your posts with pleasure! I like looking at your sweet Maciek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'm very pleased😊 My Maciek is sweet when he sleep😊

      Usuń
  6. Liczba stron mnie nie zniechęca i ciekawa jestem tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z jednej strony brzmi to intrygująco, ale z drugiej - tyle stron! Chyba nie podejmę się tego wyzwania ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie warto się zniechęcać ilością stron 😀

      Usuń
  8. Lubię nietuzinkowe motywy nawiązujące do religii. Myślę, że to mogą być moje klimaty ^^. Grubaski książkowe też lubię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z pewnością polubisz tę książkę 😊

      Usuń
  9. eh 600 stron... na razie jednak celuję w cieńsze książki :D Ale ogółem Bussiego chcę poznać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem 😊 warto poznać książki tego autora 😊

      Usuń
  10. Chyba coś dla mnie – będzie trzeba kiedyś znaleźć czas na tę kobyłę 🧐. Nie znałem twórczości tego autora, więc dzięki za podsunięcie tematu 😉.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie trzeba znaleźć na nią czas😊 warto poznać jego książki, niektóre są na prawdę świetne😊

      Usuń
  11. Ta książka jak najbrdziej do mnie przemawia. Będę miała ją na oku.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam książek tego autora, ale myślę, że po tą warto sięgnąć:)

    OdpowiedzUsuń

„Portret mordercy” Anne Meredith

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wolę książki w świątecz...