"Sira" María Dueñas

Czytaliście "Krawcową z Madrytu" Marii Dueñas? Ja nie, ale mimo to postanowiłam sięgnąć po kontynuację tej powieści, czyli po "Sirę". Ze względu na wielką objętość, czytałam tę książkę długi czas. Zobaczmy zatem jaką historię skrywa ta powieść!


"Sira" María Dueñas
Sira Bonnard, która kiedyś była niewinną krawcową z Madrytu, jest teraz pewną siebie kobietą. Jej urok nadal pozostał niezmienny, jednak teraz pragnie ona spokoju. Niestety pod wpływem wielu tragicznych zdarzeń Sira musi nadal szukać siebie na nowo. Już jako matka musi przejąć kontrolę nad swoim życiem i zawalczyć o swoją przyszłość. Tym sposobem odwiedza Jerozolimę, Londyn, Madryt i Tanger, gdzie będzie musiała stawić czoło rozterkom, spotkać się z wieloma osobami, które poznała w przeszłości oraz sprostać ryzykownym zadaniom. A to wszystko ma miejsce wtedy, kiedy Druga Wojna Światowa dobiega końca, a świat rozpoczyna trudną odbudowę. Czy mimo wszystko Sira odnajdzie w końcu spokój i szczęście?

"Sira" María Dueñas
W książce narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, narratorem jest tytułowa Sira. Występują w niej krótkie rozdziały, jednak książka ta nie należy do łatwych, ani takich, które szybko się czyta. Z początku ciężko mi się było w nią wkręcić. Jest w niej dużo opisów i mało dialogów, czasami mnie nużyła, ale nie aż tak żeby ją odłożyć. Książka ta dzieli się na cztery części: Palestynę, Wielką Brytanię, Hiszpanię i Maroko. W każdej z nich Sira napotyka wiele zadań, poznaje różne interesujące osoby. Dzięki tej książce można też poznać wiele ciekawych faktów historycznych oraz kulturę panującą w poszczególnych krajach. Dużo w niej szpiegostwa i polityki panującej w powojennych czasach. Oczywiście nie zabrakło też wątków miłosnych. Nieznajomość pierwszej części nie stanowiła dla mnie problemu ze zrozumieniem fabuły, ale też ta książka nie wciągnęła mnie aż tak, żeby się cofnąć do pierwszego tomu. 

"Sira" María Dueñas
"Sira" należy do spokojnych powieści obyczajowych, w której jest dużo historycznych faktów. Liczy ona aż 540 stron i nie należy do łatwych książek. Podczas czytania musiałam się bardzo skupić, aby się nią wciągnąć. Myślałam, że historia opisana w tej książce bardziej nie wciągnie, jednak nie żałuję przeczytania jej, bo mimo wszystko można było spotkać interesujące wątki i dowiedzieć się z niej wielu ciekawych rzeczy.

22 komentarze:

  1. Jeszcze się zastanowię nad lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że to obszerna pozycja. Jeśli znajdę czas to może do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej ze wspomnianych książek

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zdarza mi się sięgnąć po inny tom niż pierwszy w przypadku serii. Fajnie, że są ciekawe historyczne informacje.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety czasem trudno jest trafić za pierwszym razem a pierwszy tom 😀

      Usuń
  5. Es un genial libro. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Thank you, Martyna! It's great that you and Maciek like reading.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie powieści, zapisuję tytuł. Ja nie zawsze zaczynam od pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki obyczajowe, również te spokojne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie może Ci się spodobać ta książka 😊

      Usuń
  9. Niestety nie przepadam za książkami obyczajowymi i objętość tej jest dodatkowo przerażająca!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnia książka, która przeczytałam, wymęczyła mnie na tyle, że teraz raczej poszukać czegoś dynamiczniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też teraz szukam dynamiczniejszych książek 😀

      Usuń

„Portret mordercy” Anne Meredith

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wolę książki w świątecz...