Sięgacie po książki, których akcja osadzona jest w okresie wojennym? Dużo takich książek już przeczytałam, mimo że nie należą do wesołych, jednak bardzo mnie one ciekawią, dlatego też postanowiłam sięgnąć i tym razem po kolejny taki tytuł, czyli „Porzucony” Marii Tuszyńskiej należący do serii „Obce gniazda”. Tutaj nie tylko można przeczytać o ciężkich czasach wojennych oraz przedwojennych, ale i o biednym niechcianym dziecku, któremu przyszło wtedy żyć. Tak więc, jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej książki, to zapraszam na recenzję!
![]() |
„Porzucony. Obce gniazda” Maria Tuszyńska |
Prawnego dnia matka małego Maksa podrzuca go swojej dalszej rodzinie, która z czasem przekazuje go dalej. Chłopiec bez powodzenia stara się zaskarbić sobie przychylność swoich wszystkich opiekunów poprzez ciężką pracę. Jego szczęśliwe chwile trwają krótko, jednak Maks nigdy się nie poddaje i wierzy w to, że jego ciężkie życie w końcu się odmieni. Czy i kiedy nadejdzie ten dzień, w którym odnajdzie wreszcie spokój i bezpieczeństwo?
![]() |
„Porzucony. Obce gniazda” Maria Tuszyńska |
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Powieść ta oparta jest na faktach, a akcja dzieje się w latach trzydziestych w Mosinie. Opisana została w niej historia o niechcianym dziecku, jego dzieciństwie oraz dalszym życiu. Jak widać, jest to bardzo poruszająca historia, bo opisuje ciężkie życie małego chłopca, który już od najmłodszych lat nie miał żadnego wsparcia, pomiatano nim, jednak nigdy nie tracił wiary w to, że odmieni się jego los. Bardzo przykre było też to, że był w tym wszystkim samotny i w dodatku żył w biedzie i głodzie. Podczas czytania bardzo było mi go żal i jednocześnie podziwiałam go za to, że się nie poddaje. Jednak najgorsze było to jak przyszła wojna. W książce tej bardzo dokładnie i obrazowo został opisany ten czas, który wiązał się z ciężką pracą, głodem i walką o przeżycie. Chyba każdy wie, że były to ciężkie lata, a kto jeszcze nie wie, ten dzięki tej powieści może się tego dowiedzieć lub poszerzyć swoją wiedzę historyczną. Styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu, podczas czytania tej książki zauważyłam, że posiada ona wielką wiedzę historyczną wiązaną z okresem wojennym, w końcu nie ma się co dziwić, bo przepracowała 51 lat jako nauczycielka języka polskiego i bibliotekarka. Jestem ciekawa innych książek pani Marii Tuszyńskiej i na pewno z wielką chęcią po nie sięgnę, gdy tylko nadarzy się okazja.
![]() |
„Porzucony. Obce gniazda” Maria Tuszyńska |
„Porzucony” jest poruszającą powieścią z historią w tle, która zostanie ze mną na długo. Z pewnością przeczytam kolejną część, bo jestem bardzo ciekawa dalszych losów głównego bohatera. Bardzo polecam Wam tę książkę, mimo opisanych w niej przykrych zdarzeń, daje ona nadzieję na to, że zawsze warto być dobrym człowiekiem i nie poddawać się w trudnych sytuacjach.
Gracias por la reseña
OdpowiedzUsuńThanks for your visit 😊
UsuńI feel so sorry for the poor child who was abandoned by his mother. Even Maciek turns away from the book because he feels sorry for the poor boy.
OdpowiedzUsuńI'm also sad about this. Maciek knew how to pose for this photo.
UsuńCzytam sporo powieści z historią w tle więc chętnie poznam i tę.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, z pewnością Cię zainteresuje 😊
UsuńWygląda na bardzo smutną powieść, lecz mimo wszystko chyba warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto 😊
UsuńKiedyś znacznie częściej czytałam tego typu książki, ale ostatnio jakoś odchodzę od tematów powiązanych z historią.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Ja teraz mam fazę na takie książki 😊
UsuńKsiążka mocno wpisuje się w moje klimaty czytelnicze, więc będę chciała po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, myślę że Ci się spodoba 😊
UsuńCiężko się czyta takie historie, zwłaszcza wiedząc, że takie rzeczy się działy. Dorośli naprawdę okrutny los zgotowali niewinnym dzieciom...
OdpowiedzUsuńDokładnie, w pełni się z Tobą zgadzam.
UsuńRzeczywiście smutna książka :( Ja właśnie zaczynam teraz książkę o wojnie w Afganistanie...
OdpowiedzUsuńTo chyba też musi być smutna książka
UsuńChwilowo pasuję, ale ale! Widzę, że Maciuś ma konkurencję do pozowania ;)
OdpowiedzUsuńAż się chyba obraził i odwrócił się od książki na zdjęciu 😀
Usuń