„Twoja krew” Elżbieta Rodzeń

Często wybiegacie daleko w przyszłość? Jeśli tak, to mam dla Was dzisiaj recenzję książki, która z pewnością Was zainteresuje, bo opisuje ona historię miłosną, mającą miejsce w dalekiej przyszłości, kiedy to świat zmienił się nie do poznania! Tą powieścią jest „Twoja krew” Elżbiety Rodzeń, tak więc, jeśli jesteście ciekawi więcej na temat opisanej w niej historii i o emocjach jakie we mnie wywołała, to zapraszam na recenzję!


 „Twoja krew” Elżbieta Rodzeń
Trzecia Wojna Światowa oraz kryzysy ekologiczne, a także religijne spowodowały wielkie zmiany na świecie. Między ludźmi, którzy przetrwali, powstały podziały na czystych i naturalnych. Ci pierwsi mają większe prawa i więcej przywilejów niż naturalni, którzy żyją skromnie i bardziej cenią sobie bliskość fizyczną. Alex należy do naturalsów, więc nie ma ona łatwego życia. Stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości, opiekując się siostrami, chodząc do szkoły i unikając miejsc, które są przeznaczone tylko dla czystych. Pewnego dnia w jej szkole zjawia się nowy uczeń, który zostaje jej podopiecznym. Julian na początku nie wzbudza jej sympatii, jednak później staje się dla niej bardzo bliski... Niestety jest on czysty, a to stanowi wielką przeszkodę na drodze do ich szczęścia. W dodatku pojawia się tajemnicza choroba czystych, na którą choruje Julian. Czy mimo przeciwności losu historia Alex i Julian zakończy się szczęśliwie? Czy panujące na świecie podziały staną na drodze do ich szczęścia? 

 „Twoja krew” Elżbieta Rodzeń
W książce narracja prowadzona jest w pierwszej osobie i narratorem jest Alex. Powieść ta dzieli się trzy części, każda z nich dostarczyła mi różnych wrażeń. Pierwsza z początku była dla mnie lekką, przyjemną powieścią obyczajową opisującą losy dwójki młodych osób, zakochujących się w sobie pomimo tego, że należą do różnych grup. Cześć ta była bardzo interesująca, jednak zakończyła się bardzo smutnie i gdyby była zakończeniem całej książki, to czułabym niedosyt. Druga część, w której przeskakujemy dwa lata do przodu, była dla mnie ciekawym romansem. Pomimo już zaawansowanej choroby Juliana, podczas czytania tej części można się było rozmarzyć i poczuć jak na wakacjach. Obie te części bardzo mi się podobały, jednak ostatnia część przebiła wszystko... Bardzo trzymała mnie w napięciu, bo trwała w niej walka z czasem. Trudno mi się było oderwać od czytania, a na końcu, to aż skoczyło mi ciśnienie! Było w tej części dużo wzruszeń, Alex musiała podjąć ciężką decyzję, która nie była łatwa, jednak myślę, że była ona słuszna. 

Według mnie autorka książki bardzo interesująco opisała życie po III wojnie światowej. W powieści tej jest ono cięższe niż nasze teraźniejsze życie, szczególnie dla grupy naturalnych. Z kolei ci czyści, którym żyje się lepiej, umierają na tajemniczą chorobę, z której ciężko jest się wyleczyć. W książce nie jest podany dokładny rok, można się domyślać, że są to bardzo odległe przyszłe czasy, które miejmy nadzieję, że w rzeczywistości nie będą nigdy tak wyglądać jak w tej powieści, choć mogą, biorą pod uwagę niepewną przyszłość i to, co się dzieje na świecie... Nie tylko pomysł na fabułę, ale i styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu. Książkę tę czytało mi się szybko, lekko i z wielkim zainteresowaniem.

 „Twoja krew” Elżbieta Rodzeń
„Twoja krew” jest piękną powieścią obyczajową z wątkiem miłosnym, której akcja dzieje się w bardzo odległej przyszłości. Książka ta dostarcza wielu emocji, które z pewnością pozostaną z Wami na dłużej, tak jak zostały ze mną. Bardzo polecam Wam tę książkę, jej wnętrze jest tak oryginalne i interesujące jak jej piękne wydanie! Tak więc bardzo polecam Wam tę książkę, myślę, że tak jak ja, pokochacie opisaną w niej historię.

34 komentarze:

  1. Bardzo lubię twórczość tej autorki. Ta książka jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. I like the book cover. It does sound intriguing. Awesome review!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sounds like a great summer read. Lovely cat BTW! Thanks so much for the post.

    OdpowiedzUsuń
  4. Martyna, powiem Ci, że książka musi być naprawdę dobra i też bym ją chęcią przeczytała! Przyznam się jednak, że osobiście nie chciałabym znać przyszłości, co czeka mnie i moich najbliższych, bo... bałabym się usłyszeć/przeczytać coś złego.
    Martyna pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci fajnego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dobra i to bardzo 🙂 Czasami lepiej jest nie znać przyszłości. Pozdrawiam i życzę miłego dnia 🙂

      Usuń
  5. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wiesz nie przepadam za obyczajówkami, więc siłą rzeczy nie mam w planach przeczytania tej książki. Jednak zapewne zwróciłabym uwagę na tę powieść jakbym ją gdzieś znalazła - chociażby przez te ładne barwione brzegi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oho, lubię książki w których akcja dzieje się w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi zachęcająco, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem fanką SF, ale myślę, że akurat ta książka może mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie jestem fanką tego gatunku, ale tej książce wyjątkowo udało się mnie zainteresować 😊

      Usuń
  10. Historie po kolejnej wojnie globalnej sa w tej chwili bardzo popularne. Interesujaco brzmi Twoj opis :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać inną książkę przedstawiającą taką tematykę 😊

      Usuń
  11. This book looks quite interesting.
    Thanks for the review.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale piękne wydanie! Okładka wygląda naprawdę zachwycająco :) Książka też zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jest piękna wewnątrz i na zewnątrz 😀

      Usuń
  13. I like dystopian novels, so I think I'd enjoy this one.
    Interesting how this future human society is divided.
    It's just very human---we always create these divisions between ourselves.
    Thanks for sharing.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I agree with you and I very recommend you this book.

      Usuń
  14. Elżbieta Rodzeń pisze piękne powieści. Tej akurat nie znam, ale na pewno się za nią rozejrzę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń

„Portret mordercy” Anne Meredith

Wolicie w tym przedświątecznym czasie czytać przyjemne świąteczne obyczajówki, czy mocne kryminały? Ja w tym okresie wolę książki w świątecz...