Lubicie podróżować pociągiem? Ja lubię, pod warunkiem że nie przytrafiają mi się żadne dziwne niespodziewane przygody po drodze. A co jeśli jedna taka przygoda raz na zawsze odmieni nasze życie? Po przeczytaniu książki „Niepokorne” Sylwii Markiewicz właśnie takie pytanie przyszło mi do głowy. Jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej powieści, to zapraszam na recenzję!
![]() |
„Niepokorne” Sylwia Markiewicz |
Aneta, Milena i Justyna w sylwestra postanawiają rzucić wszystko i wyjechać. Dziewczyny nie znają się, jednak los sprawia, że lądują w jednym przedziale w pociągu. Wszystkie trzy są zupełnie inne, mają swoje problemy życiowe i powody, dla których postanowiły uciec od bliskich. Aneta czuje, że zaczynają ją przerastać obowiązki zawodowe oraz rodzinne. Co roku przygotowuje noworoczny obiad dla kilkunastu osób, jednak teraz pod wpływem chwili postanawia zostawić dzieci z mężem i wyjechać do siostry. Milena decyduje się zakończyć swój toksyczny związek z partnerem, który ją tłamsił i nie szanował. Wyjeżdża na sylwestra do swoich rodziców, do których kilka dni wcześniej zawiozła syna. Justyna utrzymuje swoją młodszą siostrę i rodziców alkoholików. Ledwo wiąże koniec z końcem, więc w desperacji posuwa się nawet do kradzieży. Będąc w jednym przedziale, te trzy dziewczyny mają okazję się poznać, a nieplanowany postój sprawia, że stają się sobie bliższe. Jak dalej potoczy się ich znajomość i jaki wpływ będzie ona miała na dalsze życie bohaterek książki?
![]() |
„Niepokorne” Sylwia Markiewicz |
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są nie za długie, nie za krótkie, czyli jak dla mnie w sam raz. Są one napisane z perspektywy wielu osób, czyli trzech głównych bohaterek oraz ich bliskich. Książkę tę szybko się czyta, czasami trudno było mi się od niej oderwać. Porusza one poważne problemy życiowe, z którymi mierzy się wiele osób, czyli przytłoczenie rodzinnymi obowiązkami, życie w toksycznej relacji oraz problemy finansowe we wczesnej młodości i w tym wszystkim brak wsparcia ze strony rodziców. Książka ta opowiada o tym, że każdego mogą w życiu spotkać trudne sytuacje życiowe, od których najchętniej chciałoby się uciec. Najlepiej wtedy poprosić o pomoc, wykazać się asertywnością lub też porozmawiać z kimś otwarcie o problemach. Niestety wiele osób nie bierze takich opcji pod uwagę, boją się one powiedzieć „nie” tak jak bohaterki książki, które mają już wszystkiego dosyć i pod wpływem emocji podejmują decyzję o ucieczce. Myślę, że te osoby powinny sięgnąć po tę książkę, bo znajduje się w niej wiele mądrych i otwierających oczy dialogów, które mogą pomóc wielu osobom zmienić sposób myślenia oraz podnieść na duchu. Oprócz tego powieść ta mówi o tym, że zawsze warto być dobrym człowiekiem i mimo wszystko ufać i pomagać innym. Bardzo spodobały mi się w tej książce wątki opisujące nowo narodzoną przyjaźń oraz relacje z bliskimi, na których zawsze można liczyć. Zakończenie jak dla mnie było satysfakcjonujące, a także mile się zaskoczyłam na końcu całej tej historii.
![]() |
„Niepokorne” Sylwia Markiewicz |
„Niepokorne” jest nie tylko bardzo ciekawą, ale i mądrą powieścią, z której można wyciągnąć bardzo ważne lekcje życiowe. Polecam ją wszystkim tym, którzy lubią powieści obyczajowe, a szczególnie polecam ją osobom, które czują się przytłoczone trudnymi sytuacjami życiowymi i tak, jak bohaterki tej książki marzą o tym, żeby uciec. Cieszę się, że ta powieść trafiła w moje ręce, przeczytałam ją z wielkim zainteresowaniem, a historie opisane w niej pozostaną ze mną na długo.
Bardzo lubię książki tej autorki i tę również z ciekawością wkrótce przeczytam.
OdpowiedzUsuńPociągiem uwielbiam jeździć, przygody różne mi się przytrafiały, choć raczej nie takie odmieniające życie :). A książka coraz bardziej kusi.
OdpowiedzUsuńLubię, gdy z tego typu powieści można wyciągnąć coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńThis does look like a great way to know this author. Thanks so much for your wonderful review.
OdpowiedzUsuńWonderful to know about this book. It does look to be quite a journey for the FL. Awesome photo of your cat! Thanks so much.
OdpowiedzUsuń