Czy można sięgnąć po kontynuację książki, nie czytając pierwszej części? Oczywiście, że można i dlatego mam dzisiaj dla Was recenzję powieści "Bez pożegnania" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która jest kontynuacją książki "Bez przebaczenia". Pierwszej części niestety nie miałam okazji przeczytać, za to druga z łatwością wpadła w moje ręce. Tak więc nie przedłużając, zapraszam do czytania!
|
"Bez pożegnania" Agnieszka Lingas-Łoniewska |
W Orzyszu w Wyższej Szkole Wojsk Zmechanizowanych rozpoczyna pracę Jacek Krall. Mężczyzna jest na skraju wyczerpania, ponieważ ciągle nawiedzają go koszmary o wojnie, w której uczestniczył, będąc na misji w Afganistanie. W końcu postanawia poprosić o pomoc i tym właśnie sposobem jego losy splatają się z panią psycholog Weroniką Szuwarską. Jej przeszłość również nie była zbyt kolorowa, ponieważ kobieta poniosła w życiu największą z możliwych strat. Aby nie myśleć o niej, poświęca się ona pracy terapeutki. Czy uda jej się uleczyć Jacka? Z demonami przeszłości musi się także zmierzyć Piotr Sadowski, czyli przełożony i jednocześnie kolega Jacka oraz jego żona Paulina. Z czasem całą czwórkę zaczyna łączyć nie tylko przyjaźń, ale i niebezpieczna sytuacja, w której się znajdują. Czy mimo ciężkiej przeszłości uda im się w końcu znaleźć spokój i szczęście? Co musi się wydarzyć, aby wszystkie rany zostały uleczalne?
|
"Bez pożegnania" Agnieszka Lingas-Łoniewska |
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Opisuje ona losy trzech bohaterów: Jacka, Weroniki, Piotrka i Pauliny. Nieprzeczytane pierwszej części nie stanowiło dla mnie problemu w zrozumieniu fabuły. Podczas czytania tej książki można wiele się dowiedzieć o żołnierskim życiu. Można również poznać problemy psychiczne, czyli zespół stresu pourazowego, z jakim mogą zmagać się żołnierze, którzy wrócili z misji. Problemy te dotykają także ich bliskich. W książce występuje Projekt Wojownik, który ma na celu pomoc poprzez różne zajęcia takim żołnierzom. W książce nie tylko możemy przeczytać o wojnie i o skutkach z nią związanych, ale i o miłości, która jest w stanie uleczyć największe rany. Jest również wiele wzruszeń, smutnych wydarzeń oraz odważnych scen. Książkę czyta się bardzo szybko, bo potrafi zaciekawić i wciągnąć, a końcówka trzyma w napięciu.
|
"Bez pożegnania" Agnieszka Lingas-Łoniewska |
"Bez pożegnania" jest typowo kobiecą powieścią obyczajową, podchodzącą pod romans, przy której można miło spędzić czas. Dzięki niej można się wiele dowiedzieć o żołnierskim życiu, wzruszyć oraz rozmarzyć. Polecam ją na długie jesienne wieczory, bo na prawdę bardzo potrafi umilić czas!
Bardzo lubię autorkę, więc z chęcią sięgnę i po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńCarrrolina Blog-klik
Też polubiłam twórczość tej autorki, bardzo polecam tę książkę 😊
UsuńTa książka znajduje się na mojej liście tych obowiązkowych do przeczytania.
OdpowiedzUsuńTo fajnie, na pewno Ci się spodoba 😊
UsuńGracias por la reseña te mando un beso
OdpowiedzUsuń😊
UsuńMartyna, I like the books you read! I love your sweet Maciek!
OdpowiedzUsuńI'a very happy that you like my books😊 Maciek is very sweet 😍
UsuńJak najbardziej sięgnąć bez czytania poprzedniej części, zwłaszcza "Bez pożegnania" - sama też tak zrobiłam. :) Książka nie wywołała na mnie sporego wrażenia, ot czytadło na nudny wieczór.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nieprzeczytane pierwszej części nie stanowi problemu w zrozumieniu drugiej 😀 jednym spodoba się ona bardziej, drugim mniej😊
UsuńA ja się ostatnio zastanawiałam, czy nie wziąć w sklepie tej książki, ale zrezygnowałam, bo już mi co innego wpadło w oko, a do tego nie mam tomu pierwszego. Być może jednak dam tej książce szansę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę, nawet jak się nie przeczytało pierwszego tomu😊
UsuńKsiążkę czytałam i bardzo pozytywnie ją wspominam.
OdpowiedzUsuńTeż ją będę pozytywnie wspominać 😊
UsuńZaintrygowałaś mnie. Bardzo jestem ciekawa całej treści tego powrotu.
OdpowiedzUsuńCieszę się 😊
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. A często pojawia się na blogach...
OdpowiedzUsuńJa dopiero przeczytałam pierwszą jej książkę, a też wiele wcześniej czytałam o jej książkach na innych blogach 😀
UsuńZnam autorkę tylko z opinii innych ;)
OdpowiedzUsuńWarto poznać też i jej książki 😊
UsuńMoże mamie t podrzucę ;)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł 😊
UsuńTa "romansowa" wersja autorki, do mnie zupełnie nie trafiła. Jakoś piór Lingas, jest dla mnie zbyt drewniane :D robiłam kilka podejść, przeczytałam dwa różne tytuły. I tylko Szósty, był naprawdę fajnie napisany:)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam twórczość tej autorki, a do tej pory poznałam tylko jej "romansową" wersję 😊 muszę przeczytać inne jej książki, ciekawe, czy też mi przypadną do gustu 😊
UsuńAkurat ta książka autorki mnie nie za bardzo interesuje, ale mam kilka na oku, które chcę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy lubi takie książki 😊
UsuńNie znam tej autorki, ale może mi się spodobać :) zapiszę sobie tę książkę na później :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, bardzo możliwe, że ta książka Ci się spodoba ;)
UsuńPrześlij mi proszę Twój numer tel mailowo, do wysyłki książki :** Buziaki!
OdpowiedzUsuńWysłany ;)
UsuńZraziłam się kiedyś do autorki i teraz mi ciężko sięgnąć po coś jej autorstwa.
OdpowiedzUsuńObym ja się nie zraziła, bo zamierzam poznać inne jej książki ;)
UsuńPo książkę raczej nie mam w planach sięgać...ale ta okładka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo przyciąga wzrok ;)
UsuńOj tak. :)
UsuńAż chce się czytać ;)
UsuńAle masz cudowną zakładkę z kotkiem! Też bym taką chciała. Fajna recenzja.
OdpowiedzUsuńMam takie 3 zakładki:D Czasami dorzucają mi do książek, które dostaje w klubie recenzenta nakanapie.pl ;) Dzięki ;)
UsuńO, zaintrygowałaś mnie. Ja nie lubię czytać od którejś części z kolei, nawet jak są niezwiązane ze sobą historie, muszę zawsze od początku. :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, niektóre książki ciężko się czyta, nie znając poprzedniego tomu ;)
UsuńMoja siostra już mi to polecała, może wreszcie znajdę czas by sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńWarto, fajna książka ;)
UsuńBardzo zainteresowała mnie ta książka ;) Zapisuję :D
OdpowiedzUsuńCieszę się ;) Myślę, że Ci się spodoba ;)
UsuńNice Post! Nice pictures, I send a kiss
OdpowiedzUsuńThank you ;)
UsuńKsiażki nie znam , ale widzę,że dośc skutecznie porusza syndrom wojskowych wracających zmisji- jak wpadnie mi w łapki chętnie poczytam. Ten Twój kiciuś jest mega uroczy <3
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, myślę, że Ci się spodoba ta książka ;) Zgadzam się z tym, jest bardzo uroczy ;)
UsuńWiele dobrego o niej słyszałam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZaintrygowała mnir ona. Super jest :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńO que diz sobre o enredo desperta a atenção e trauma referido mantém enorme atualidade.
OdpowiedzUsuńAbraço amigo.
Juvenal Nunes
:)
UsuńTematyka mogłaby mnie zainteresować. Jestem też ciekawa pierwszej części. Nie lubię zaczynać od drugiej, choć też czasem mi się zdarza :)
OdpowiedzUsuńLepiej zaczynać od pierwszej części, ale czasami wychodzi tak jak wychodzi 😀
Usuń