"Zimne ognie" Simon Beckett



Tym razem zdecydowałam się na przeczytanie thrillera psychologicznego "Zimne ognie" Simona Becketta. Nie jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka tego autora. Przeczytanie książki "Niespokojni zmarli", która mi się spodobała, dodatkowo skłoniło mnie do tego żeby znowu sięgnąć po książkę tego autora. Zapraszam do dalszej recenzji aby dowiedzieć się czy "Zimne ognie" spodobały mi się równie mocno. 


Czego może brakować w życiu pięknej, odnoszącej sukcesy zawodowe singielce, czyli Kate Powell? Kobieta po nieudanym związku nie zamierza pakować w kolejny, jedynie do pełni szczęścia pragnie mieć dziecko. Decyduje się na samotne macierzyństwo więc postanawia znaleźć dawcę swojego dziecka. Chce jednak wiedzieć kto będzie ojcem jej dziecka, dlatego poznaje Alexa Turnera, która odpowiada na jej zgłoszenie. Wszystko zaczyna się pięknie, ponieważ mężczyzna okazuje się przystojnym, inteligentnym i trochę wstydliwym kandydatem. Kate zgadza się na to aby Alex był dawcą, nie wiedząc jakie niebezpieczne konsekwencje pociągnie za sobą ta decyzja...

Książka bardzo mi się spodobała i bardzo różniła się od książki "Niebezpieczni zmarli", tym że główną bohaterką była kobieta oraz występowała w niej narracja trzecioosobowa. W książce przedstawiony został problem piromanii, co z kolei doprowadziło do częstych pożarów. Książka ostrzega przed nieznajomymi, którzy mogą okazać się niebezpieczni, ponieważ często pozory mylą. "Zimne ognie" bardzo wolno się rozkręcały ale mimo to czytało się tą książkę szybko i przyjemnie. Kiedy już się rozkręciła, czyli tak od połowy, pochłonęłam ją bardzo szybko (dobrze, że nie było upału, bo znowu bym się spiekła podczas czytania na słońcu). Zakończenie książki bardzo trzymało w napięciu, dlatego ciężko się było od niej oderwać. 

"Zimne ognie" polecam każdemu kto lubi thrillery psychologiczne trzymające w napięciu. Żaden fan takiego gatunku książek na pewno nie zawiedzie się na tej książce, dlatego zamierzam jeszcze sięgnąć po kolejne thrillery psychologiczne tego autora.




35 komentarzy:

  1. Piękna recenzja. Autora nie znam,ale mam nadzieję,że kiedyś przeczytam wszystkie jego dzieła. Z drugiej strony znów jakie to życiowe... To dobre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊 ja od niedawna znam tego autora i też zamierzam przeczytać wszystkie jego dzieła jakie wpadną mi w ręce 😊

      Usuń
  2. Bardzo cenię ten gatunek. Jeśli dodatkowo trzyma w napięciu, to musi być bardzo dobra książka. Koniecznie chcę sięgnąć po ten thriller.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Końcówka bardzo trzymała w napięciu. Bardzo polecam tą książkę 😊

      Usuń
  3. Czytam sporo thrillerów psychologicznych, więc chętnie zajrzę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, jeden z lepszych thrillerów psychologicznych jakie czytałam 😊

      Usuń
  4. Thriller psychologiczny to jeden z moich ulubionych gatunków i na pewno sięgnę po tę książka. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię thrillery psychologiczne, bardzo polecam tą książkę 😊

      Usuń
  5. Wszystkie książki autora bardzo Ci polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Thrillery psychologiczne lubię i pod postacią filmów i książek:) To jest więc książka dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znany autor. Muszę przeczytać coa co wyszło spod jego piora

    OdpowiedzUsuń
  8. Psychologiczna historia trilera, taka jak książka „Cold Fireworks”, to książka, która stała się moim pierwszym wyborem do czytania książek.
    Dziękuję za dobrą recenzję, Martyn 🙏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne są thrillery psychologiczne :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Bardzo lubię thrillery psychologiczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam thrillery psychologiczne więc zapisuję tytuł tej książki :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się ciekawie :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna fota z kicią, moja trójka kocia pozdrawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) moje trzy kotki też pozdrawiają :D

      Usuń
  13. Kocham thrillery psychologiczne, muszę sobie zapisać ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie zapisz sobie, bo bardzo fajna książka 😊

      Usuń
  14. Czytałam trzy książki z cyklu "Chemia śmierci" myślę, ze mogłabym sięgnąć i po coś innego tego autora :). Opis wydaje się intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero przeczytałam dwie książki z cyklu "Chemia śmierci". Ta książka spodobała mi się bardziej :)

      Usuń
  15. Świetna recenzja. Nie znam tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z przyjemnością jej skosztuję, bo uwielbiam takie smaki :)

    OdpowiedzUsuń

„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. Lawina”, której autork...