„Udupione przez matki” Natasza Socha

Czytacie literaturę faktu? Ja rzadko, ale jak już w moje ręce wpadnie taka książka, to zawsze czytam ją z wielkim zainteresowaniem. Tak było z książką „Udupione przez matki” Nataszy Sochy. Z pozoru może mieć ona różne skojarzenia, bo tytuł jest dość ostry, okładka ma słodko różowy kolor, jednak wnętrze bardzo szokuje... Zobaczcie sami!


„Udupione przez matki” Natasza Socha
Książka ta opisuje całą prawdę o macierzyństwie, która nie zawsze jest wygodna. Autorka zawarła w niej opowieści o relacjach matek ze swoimi córkami, w których występuje kontrola, zazdrość, przemoc oraz uczuciowy chłód niszczący dziecięce marzenia. Podczas czytania można dostrzec przeróżne zachowania matek. Niektóre z nich nie mogą znieść tego, że ich córki dojrzewają i tym sposobem spychają je na drugi plan. Inne dowolnie oceniają swoje dzieci lub złośliwie je krytykują. Jeszcze inne przypominają figury lodowe, które są piękne, ale i jednocześnie zimne i niedostępne. Są też takie, które chorują za każdym razem, kiedy ich córki próbują wyjść z domu i być sobą. Jak to krzywdzące zachowanie matek wpłynęło na dorosłe życie ich córek? Jedno jest pewne... Niektórych traumatycznych wspomnień nie da się wymazać z pamięci...

„Udupione przez matki” Natasza Socha
Książka ta dzieli się na kilka rozdziałów, opowiadających o kobietach, które zostały krzywdzone przez własne matki. Każdy z nich opisuje inny typ krzywdzącego zachowania. Na początku każdego rozdziału opisana jest trudna relacja małych dziewczynek ze swoimi matkami, a na końcu zostało opisane to, jak ich życie wyglądało, kiedy były już dorosłe i miały własne rodziny. Te dwa okresy w ich w życiu przedzielone są autentycznymi listami od wielu kobiet, które zmagały się z podobnymi problemami w realnym życiu. Są to kobiety po trzydziestce, czterdziestce, pięćdziesiątce, a nawet sześćdziesiątce i siedemdziesiątce, które pamiętają ciągle o swojej krzywdzącej relacji z matką. Wspominają o nieprzyjemnych wydarzeniach z dzieciństwa związanych z matkami, o których już nigdy nie zapomną.

Jak dla mnie książka ta była bardzo poruszająca i aż ciężko mi uwierzyć w to, że tak potrafią zachowywać się matki w stosunku do swoich dzieci. Najbardziej szokujący był dla mnie rozdział opisujący matki przemocowe. Kiedy czytałam w nim listy różnych kobiet, bardzo im współczułam i byłam zła na ich matki za to, że potrafiły tak okrutnie zachowywać się w stosunku do swoich dzieci. Poza tym, czytając tę książkę, można zauważyć, że takie traktowanie przez matki ma duży wpływ na dorosłe życie. Z tej książki wynika, że niektóre dzieci po takiej toksycznej relacji mają problemy w nawiązaniu bliższej relacji w dorosłym życiu, tkwią w toksycznych związkach lub same krzywdzą innych. W większości przypadków potrzebna jest im pomóc psychologiczna, aby w końcu zaczęły normalnie żyć. Ta książka uświadomiła mi, że jestem wielką szczęściarą, bo nie doświadczyłam w dzieciństwie żadnego z poruszanych w niej problemów. Bardzo współczuję wszystkim kobietom, których listy przeczytałam w tej książce i jest mi przykro, że spotkał je taki los.

„Udupione przez matki” Natasza Socha
„Udupione przez matki” jest szokującym oraz poruszającym reportażem, opisującym poważny problem, który może spotkać każdego już od najmłodszych lat. Historie opisane w tej książce mówią o tym, jaki krzywdzący wpływ na życie wielu kobiet może mieć toksyczna relacja z matką. Myślę, że każdego może zaciekawić ta książka, być może dzięki niej lepiej zrozumiecie postępowanie wielu osób, które nie wzięło się znikąd, tylko mogło zostać ukształtowanie przez krzywdzące wychowywanie w dzieciństwie.

32 komentarze:

  1. Z uwagi na ważny i niestety ponadczasowy temat, chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam, że Natasza napisała taką książkę. Jest na pewno ważną pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu sięgam po literaturę faktu.

    OdpowiedzUsuń
  5. It does sound like a great one to have on your bookshelf. It might take me a while to get through. Thanks so much.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I understand and I very recommend this book 😊

      Usuń
  6. What an interesting book. Wonderful review. It makes me want to know more. thank you so much 💕💙❤️

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię sięgać po literaturę faktu, ale jeśli o mnie chodzi, to historia, polityka...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię literaturę faktu, choć często jest po prostu przerażająca!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam propozycji współpracy przy tym tytule, ale odpuściłam, bo nie po drodze mi niestety z twórczością autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem 🙂 ja twórczość autorki bardzo lubię 😊

      Usuń
  10. Lubię tego typu książki :) Przeczytam, jeżeli wpadnie mi gdzieś w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. witam serdecznie 💚
    świetna recenzja.. zaciekawił mnie temat książki, bo jest mi znany..
    zapisałam tytuł..
    - pozdrawiam najcieplej, życzę dobrych dni 🥰🍀🌞

    OdpowiedzUsuń
  12. po Twojej recenzji widzę, że jest to książka bardzo trudna, może się na nią kiedyś zdecyduję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łatwa nie jest, ale myślę że warto ją przeczytać

      Usuń
  13. Ostatnio bardzo lubię się z literaturą faktu. Dobrze jest przeczytać coś prawdziwego, bez słodzenia. Zwłaszcza, że w świecie social mediów wiele rzeczy jest po prostu podkoloryzowane.
    Czytając Twoją recenzję również było mi przykro na samą myśl, co musiały przejść te wszystkie kobiety... Myślę, że po nią sięgnę w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko czasami ta literatura faktu okazuje się czasami gorsza niż fikcja i to jest najbardziej szokujące... Tę książkę bardzo polecam, myślę, że Cię zaciekawi.

      Usuń
  14. Nie wiem, czy przebrnęłabym przez treści poświęcone matkom przemocowym, ale ciekawy tytuł polecasz.

    OdpowiedzUsuń

„Dwa kilogramy szczęścia” Michalina Kowolik

Lubicie książki, do których idealnie pasuje powiedzenie „stara miłość nie rdzewieje”? Ja bardzo lubię, choć to trochę banalny wątek i wiadom...